Wielu kandydatów na jedno miejsce

Kto zastąpi Paulo Sousę na stanowisku trenera reprezentacji Polski? Chętni są także obcokrajowcy. Decyzję PZPN poznamy do końca stycznia.

Kandydatów przybywa z każdym dniem. Według większości dziennikarzy sportowych, najlepszym wyborem byłby Adam Nawałka. Trenował on reprezentację w latach 2013-2018 z wieloma sukcesami, takimi jak pokonanie mistrzów świata (Niemców) na Stadionie Narodowym, ćwierćfinał Mistrzostw Europy we Francji w 2016 roku czy awans na Mistrzostwa Świata w 2018 roku (po 16 latach nieobecności kadry na tym turnieju). Atutem selekcjonera jest również dobry kontakt z piłkarzami, którzy pracowali z nim w kadrze. Są to między innymi Robert Lewandowski i Kamil Glik. Trener byłby chętny na objęcie drużyny, lecz podobno wyłącznie na spotkania barażowe, a to nie zadowala związku. Prezes Cezary Kulesza szuka kogoś kto chciałby pracować z reprezentacją dłużej.

Kontrkandydatem w walce o fotel selekcjonera jest również były trener Legii Warszawa, Czesław Michniewicz. Ostatnie wyniki przemawiają za nim. Zdobył mistrzostwo Polski z „Wojskowymi” oraz awansował do fazy grupowej Ligi Europy, gdzie wygrał z zespołami mającymi większy potencjał od Legii (Spartak Moskwa czy Leicester City). Prowadził również reprezentację Polski do lat 21, z którą wyszedł z fazy grupowej (rywalami była kadra Włoch oraz Belgowie). Trener nie ma jednak całkowicie „czystej karty”. Ciągnie się za nim przeszłość korupcyjna w czasach, kiedy pracował w Lechu Poznań. Niektórzy sądzą, iż taka osoba nie powinna być selekcjonerem pierwszej reprezentacji.

W gronie kandydatów wymienia się obecnego trenera Lecha Poznań, Macieja Skorżę. Szanse na objęcie stanowiska przez niego są jednak znikome. Mało prawdopodobne jest zamienienie przez niego pracy z obecnym liderem ligi na ratowanie reprezentacji. Atutami, które przemawiają za nim, są trzykrotne zdobycie mistrzostwa Polski i praca w sztabie kadry za czasów Pawła Janasa.

Chętnymi na objęcie posady są również obcokrajowcy, tacy jak Andrea Pirlo, Fabio Cannavaro, Dick Advocaat, Juergen Klinsmann czy Avram Grant. Każdy z nich ma dobrą przeszłość, jak nie piłkarską to trenerską.

Wiele jednak wskazuje na to, że następnym trenerem będzie ktoś z polskim paszportem. Prezes PZPN, C. Kulesza ogłosił, iż trenera poznamy na pewno do końca stycznia.

Fot. zrzut ekranu https://pzpn.pl/

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*