Weekend z lotami już w czwartek

12-14.01.2018 miał być szczególnym weekendem dla skoczków narciarskich, ich sztabów, jak i – oczywiście – kibiców. Wszystko to z powodu pierwszych w tym sezonie lotów narciarskich.

Kwalifikacje i dwa konkursy indywidualne miały odbyć się w austriackim Bad Mitterndorf na skoczni mamuciej Kulm. Loty to niewątpliwie święto każdego kibica skoków, te zaś jako jedyny sprawdzian przed mistrzostwami świata wydawały się szczególnie ciekawie. Piątkowe południe i 59 skoczków na starcie kwalifikacji zapowiadało ciekawą rywalizację. Jednak nie było do końca tak kolorowo, gdyż zawody były bardzo nudne, a odległości dalekie od rekordów świata. Eliminacje wygrał Norweg Daniel Andre Tande, bardzo średnio zaprezentowali się Polacy.

Rozczarowany piątkiem, pełen nadziei czekałem na sobotni konkurs. Wiatr z tyłu skoczni nie pomagał zawodnikom w osiąganiu dalekich odległości i już w pierwszej serii odpadło kilka znanych nazwisk, jak na przykład Kubacki, Schlierenzauer, czy Kobayashi, a Fannemel, Stoch i Wellinger nie byli nawet w pierwszej dziesiątce. Sędziowie stawali na głowie, żeby uratować drugą serię, co chwilę podnosząc belkę, co zapewniło nam loty w granicy 220 metrów pod koniec zawodów, które wygrał Andreas Stjernen, potwierdzając wyśmienitą formę Norwegów. Warto wspomnieć, że po dwóch latach przerwy, na podium wrócił Simon Ammann (trzeci), a najlepszy z Polaków (Stefan Hula) był 14.

Niedzielny konkurs został odwołany z powodu złych warunków atmosferycznych. Po bardzo loteryjnym, sobotnim konkursie, wiemy, że główną rolę na Mistrzostwach Świata w lotach mogą odegrać wspaniale przygotowani Norwegowie, nie pozostaje nam też nic innego, jak trzymać kciuki, aby nasza kadra wywiozła z Oberstdorfu jakieś medale. Początek weekendu z lotami już w czwartek o godzinie 16.

Fot. CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=45139

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*