One królowały w ubiegłym roku

Codziennie używamy i przyswajamy tysiace słów. Większość z nich znamy od wielu lat. Niektóre są dla nas nowinkami. Szczególnie ciekawią te, które słyszymy po raz pierwszy i dopiero poznajemy ich znaczenie.

Zdecydowali podobnie. Już po raz dziewiąty kapituła Instytutu Języka Polskiego Uniwersytetu Warszawskiego we współpracy z Narodowym Centrum Kultury i Fundacją Języka Polskiego wybrała najważniejsze słowo roku. W 2019 zwyciężyło słowo „klimat”. Nie jest to rzeczownik, który pojawił się w słowniku dopiero w tym roku. To właśnie na jego przestrzeni był on odmieniany przez wszystkie przypadki. Mówiono o nim wiele w kontekście znamiennych zmian przyrody, podniesienia się temperatury powietrza i występowania gwałtownych klęsk żywiołowych. Dużo mówiło się o ekologii i możliwych działaniach zapobiegających zmianom klimatycznym. Należy również wspomnieć, że kapituły zagraniczne wyróżniły podobne słowa: Uniwersytetu Oksfordzkiego „climate emergency” (awaryjne warunki klimatyczne), Uniwersytetu Collinsa „climate strike” (strajk klimatyczny), Szwedzka „klimastrek” (strajk klimatyczny).

Internauci mieli inne zdanie. Drugie miejsce według kapituły, a pierwsze w głosowaniu internautów, zajął akronim „LGBT” zapożyczony z języka angielskiego. Jest to powstały w latach 60. skrót odnoszący się do lesbijek, gejów, osób biseksualnych oraz transseksualnych. Podium zamyka „hulajnoga”, o której było głośno ze względu na liczne plany wprowadzenia przepisów drogowych ograniczających korzystanie z jednośladów.

 Bycie innym jest w modzie. W grudniu zostało też wybrane Młodzieżowe Słowo Roku 2019. Konkurs na nie już po raz czwarty zorganizowało Wydawnictwo Naukowe PWN. Zwyciężył rzeczownik „alternatywka”.  Jest to dziewczyna o alternatywnych upodobaniach i zachowaniach. Nosi kolorowe włosy, luźne ubrania. Ma liberalne podejście do seksu i słucha alternatywnej muzyki. Kariera tego słowa związana jest z modą na alternatywny wygląd w środowisku muzyki pop.

Nie boi się zimna. Na drugim miejscu uplasowało się słowo „jesieniara”. Rzeczownik ten oznacza miłośniczkę jesieni. To dziewczyna, która gdy tylko dni robią się coraz krótsze, a na dworze powieje chłodem, owija się kocem. Parzy wtedy swoją ulubioną herbatę w pięknym porcelanowym kubku i, zaczytując się w książce, całe dnie spędza przy kaloryferze.

Już nie „siema”. Trzecim młodzieżowym słowem roku ogłoszono rzeczownik „eluwina”. Jest to efekt przekształcenia słów elo/halo. Młodzi ludzie zawsze szukają powitania, które będzie charakterystyczne tylko dla ich grupy, inne niż wszystkie pospolite „cześć”. Tym razem młodzież zgłaszając kandydaturę „eluwiny”, pokazała jakim słowem posługuje się najchętniej.

Fot. www.pixabay.com

 

 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*