Sporo czasu minęło od pierwszej audycji Telewizji Poznańskiej, którą nadano 1 maja 1957. Oglądano ją wówczas na stu zarejestrowanych w mieście odbiornikach. Od 1 stycznia 1994 możemy mówić o polskiej telewizji publicznej (TVP S.A.), której częścią jest obecnie oddział spółki w Poznaniu. Jak na studentów dziennikarstwa Wyższej Szkoły Psychologii Społecznej przystało, wizyta w gmachu siedziby TVP Poznań przy ul. Serafitek wzbudza duże zainteresowanie.
To, co widzimy na szklanych ekranach telewizorów, zupełnie inaczej wygląda z drugiej strony .Co kryją kulisy TVP Poznań? Jesteście Gotowi na ekspresową wyprawę? Trzy, dwa, jeden… akcja! Zaczynamy!
Parter. Newsroom oglądamy jedynie zza szyby – od rana dziennikarze pracują tu nad serwisem informacyjnym. Telefony, komputery, sprzęt, wielka tablica do zapisywania najważniejszych informacji, projekt wydania… Praca wre, zatem nie przeszkadzajmy.
Przejdźmy do większego studia przeznaczonego do realizacji większości programów TVP Poznań. W tle za przyszłymi dziennikarkami widzimy ruchome elementy scenografii. Brak okien rekompensuje profesjonalne oświetlenie ze wszystkich stron. Sufit wręcz usłany jest lampami – widz ich nie zobaczy, a dziennikarz… musi do nich przywyknąć. W tym samym pomieszczeniu znajdują się też między innymi promptery i greenbox. Na zielonym tle można wcielić się w rolę pogodynki.
Zapraszamy do kolejnego, zdecydowanie mniejszego, studia, w którym nadawany jest „Teleskop”. Całkiem przyjemnie jest wczuć się w rolę prowadzącego.
Pierwsze piętro. Tu znajdują się najważniejsze urządzenia techniczne. Magiczne słowa: produkcja, montaż i emisja. W pierwszej chwili każdego laika może przerazić mnogość przełączników, lampek sygnalizacyjnych i innych technicznych przycisków, ale nasz przewodnik przekonuje, że nie jest to wszystko takie trudne. Na piętrze mieszczą się też reżyserka i pokoje redaktorów. Na drugim poziomie – biura dyrekcji i różnych służb. Tam wstęp mają już tylko pracownicy.
Poznański oddział TVP chętnie przyjmuje gości. Rezerwację terminu wycieczki należy konsultować z szefem Działu Promocji, Reklamy i Marketingu. Szczegółowe informacje można znaleźć na stronie internetowej tvp.pl. Warto zobaczyć to wszystko na własne oczy – zupełnie inaczej ogląda się później wydanie „Teleskopu” czy „Telekuriera”. Polecam.
Dodaj komentarz