Marusia i Janek zamiast sweterka

Przez jednych znienawidzone, przez innych namiętnie oglądane. Były, są i będą w programach tv. Triumfują nie tylko na małym ekranie, z dużym powodzeniem wydawane są na DVD. Czy serialowe pakiety zyskują popularność?

„Zagubieni”, „Gotowe na wszystko”, „Sześć stóp pod ziemią”, „Przyjaciele” „Czterej pancerni i pies”, „Stawka większa niż życie”, „Kryminalni”, „Ekipa” – mogłabym wymieniać bez końca. Zestawy liczą często kilkanaście płyt. Cenowo otwierają nam szeroko oczy. Ale okazuje się, że to nie odstrasza klientów.
– Seriale na DVD sprzedają się bardzo dobrze. Cena nie gra roli. Kultowe filmy, jak na przykład „Stawka większa niż życie”, „Czterej pancerni i pies” kupują raczej osoby w wieku 40 do 50 lat. Sama jestem wielką fanką „Zagubionych” i „Prison Break”. Gdyby było mnie stać, zakupiłabym takie zestawy. To są przede wszystkim seriale inne od dotychczasowych, zdecydowanie wciągają. – przyznaje Agnieszka z poznańskiego Empiku.

To, że seriale na DVD są popularne, znajduje również potwierdzenie w wypożyczalniach.

– Cieszą się one dużym zainteresowaniem. Klienci biorą je w pakietach i oglądają przez kilka dni. Sama też wypożyczam, bo to bardzo wciąga. To dobre rozwiązanie dla tych, którzy nie mają czasu oglądać seriali w telewizji.– mówi Kasia z wypożyczalni Beverly Hills.

Sklepy i wypożyczalnie to jeden ze sposobów na pozyskanie kolejnych odcinków ulubionego serialu, ale tak naprawdę dużo z nich funkcjonuje w tzw. podziemiu. Po co wydawać tyle pieniędzy na DVD, skoro można je zdobyć inaczej? – Jestem zdecydowaną fanką seriali, jednak często nie mam czasu, aby je oglądać. Dlatego uważam, że boxy to dobry pomysł. O ile nie są zbyt drogie, bo inaczej, podobnie jak wiele innych osób, ściągać je będę z Internetu – mówi Dominika, studentka. Kto kupuje lub wypożycza zestawy dobrze jednak wie, że mają one o wiele lepszy dźwięk i obraz.

Może nasi znajomi mają ukochany serial? Taki prezent na urodziny lub imieniny sprawi im więcej radości, niż kolejny sweterek, kolejna woda toaletowa…

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*