W październikowym wydaniu

W Kościele zmiany potrafią trwać wieki, zanim rozsądek zwycięży nad dogmatami. Wystarczy spojrzeć na sprawę Galileusza. Wierzę, że z kwestią kobiet księży pójdzie szybciej –  mówi w najnowszym ,,ZNAKU” teolożka Tina Beattie.

To uderzający paradoks, że choć kobiety są często znacznie bardziej zaangażowane w wiarę  i jej przekazywanie, niż mężczyźni, to jednocześnie nie mają w Kościele udziału we władzy i w podejmowaniu decyzji.  

Jak pisała Natalia de Barbaro w jednym z numerów „Znaku”, „gdybyśmy wyobrazili sobie restaurację, firmę bądź szkołę, gdzie kobieta nie może pełnić funkcji kierowniczych, omijalibyśmy te miejsca szerokim łukiem. Wielu z nas godzi się jednak na Kościół, w którym kobiety nie mogą pełnić funkcji księdza.”  

Ale nie wszyscy akceptują takie status quo. Odważne teolożki i aktywistki coraz śmielej pokazują, że religia nie powinna być patriarchalna, głos kobiet ma znaczenie, a zasada równości między płciami wypływa z samego serca ewangelicznego przesłania.  

Czy nierówności są wpisane w religię? Co stoi na przeszkodzie, by kobiety były święcone na księży? Kiedy Kościół będzie gotowy na równouprawnienie?  Na te pytania odpowiadają: Tina Beattie, Zuzanna Flisowska-Caridi i Monika Zuber.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*