Opuszczone synagogi. Foto w „staromodnym” stylu

Aktualnie, do końca maja, na bardzo ciekawej wystawie "Dawne synagogi Wielkopolski" prezentuje swoje fotografie Bohdan Bobrowski.

Wiecie, że na mapie Poznania mamy miejsce niezwykle klimatyczne, zaangażowane społecznie i otwarte na dialog?

Nie wiecie? Spieszę więc z informacją. Myślę o Atelier WIMAR vel Łazęga Poznańska, przestrzeń artystyczna, mająca swoją siedzibę przy ul. Św. Marcin 75 w Poznaniu. Możecie tam obejrzeć wystawy obrazów i fotografii, wziąć udział w projekcjach filmów i o nich porozmawiać, możecie uczestniczyć w warsztatach, w czytaniu poezji, spotkaniach autorskich i wielu, wielu innych ciekawych wydarzeniach. Aktualnie, do końca maja, na bardzo ciekawej wystawie „Dawne synagogi Wielkopolski” prezentuje swoje fotografie Bohdan Bobrowski. Co w niej jest takie ciekawe?

Po pierwsze, jest ona analogowa, od powstania zdjęć, ich wywołania, po opisy wykonane na maszynie do pisania. Efekt robi wrażenie, zdjęcia są w „staromodnym” stylu, a podpisy podtrzymują konwencję.

Po drugie, nigdzie nie znajdziecie tak skatalogowanego zbioru wielkopolskich synagog, a to, jak zapowiada autor, dopiero początek większego projektu. Na ten czas, B. Bobrowski sfotografował i odszukał źródła historyczne 41 synagog, przed nim bagatela 70! Każdy z tych budynków ma swoją historię, niestety, w każdym przypadku smutną. W Wielkopolsce dawne synagogi (a raczej to, co z nich bądź na ich miejscu powstało) pełnią dziś funkcje kulturalne, mieszkalne, handlowe czy przemysłowe. Synagoga w Poznaniu, w latach 1941-2011 pływalnia miejska, była ewenementem na skalę kraju.

Po trzecie, warto znać historię, warto o niej rozmawiać, to czy i na jak długo zostanie w nas pamięć o minionych wydarzeniach, zależy właśnie od takich projektów. Od ludzi zaangażowanych, rozpracowujących temat, sięgających do źródeł. Wiele dowiecie się z tej wystawy, wiele też może was zainspirować do dalszych poszukiwań.

Co o autorze warto wiedzieć? To fotograf amator, wielbiciel motocyklowych wycieczek i oddany fan łazęgowego atelier. Wszystkie te zamiłowania udało mu się połączyć w jednym, niezwykle ważnym projekcie. Projekcie, który dokumentuje to, co nieubłagalnie mija. Historię.

Zapraszam na mój instagramowy profil https://www.instagram.com/nataliicodziennosc/?hl=pl tam zdjęcia z wernisażu, ale przede wszystkim zachęcam do udania się pod adres ul. Św. Marcin 75. Wiele ciekawych wydarzeń tam na was czeka!

Fot. Natalia Włodyka

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*