Parasole na Taczaka

Od kilkunastu dni pogoda sprzyja właścicielom lokali gastronomicznych. Do tej pory jednym z najbardziej popularnych miejsc spotkań w Poznaniu był Stary Rynek. Teraz pojawiło się konkurencyjne miejsce – ul. Taczaka. Przed tutejszymi pubami i restauracjami czynne są już ogródki. Rozstawione są stoły, krzesła, parasole.

– To bardzo fajny pomysł. Miło jest posiedzieć ze znajomymi przy piwku lub kawie – powiedziała Agnieszka Nowicka, studentka Uniwersytetu Ekonomicznego. – Wcześniej, od czasu do czasu, spotykaliśmy się w jednym z pubów na Starym Rynku. – Ja regularnie, co kilka dni, wpadam na piwko i pyszną pizzę na Taczaka – mówi Kuba Jeżewski, student II roku Politechniki Poznańskiej.

Początkowo spora część mieszkańców ulicy była przeciwna wydawaniu pozwoleń na prowadzenie ogródków przed lokalami. – Mieszkam na tej ulicy od ponad piętnaście lat. Gdy dowiedziałem się, że ogródki mają być czynne do godz. 22 byłem przeciwny. Bałem się, że ulica zejdzie na psy. Z czasem przekonałem się, że właścicielom zależy na dobrych kontaktach z mieszkańcami i robią wszystko, aby klienci nie zakłócali spokoju po 22 – powiedział pan Jan.

Należy mieć nadzieję, że w centrum miasta w podobny sposób ożyją także inne ulice, które straszyły pustkami.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*