Usłyszałem dzisiaj rano w tv, że „prezydent Rosji nie chce, nie umie rozmawiać, że prezydent Rosji chce, umie zabijać. O godzinie 4 nad ranem, na mocy jego decyzji, wojska rosyjskie napadły z trzech kierunków na Ukrainę, z lądu i powietrza. Barbarzyńsko zaatakowały suwerenny kraj, są pierwsze ofiary śmiertelne. Terrorysta i złoczyńca Putin znów ma krew na rękach.”
Co na to świat? Zjednoczony i teraz zdeterminowany, zapowiada pakiet sankcji, jakie nie były stosowane od dziesięcioleci, zapowiada dalsze militarne wsparcie wschodniej flanki NATO. Ale też od dziesięcioleci nie było tak wielkiego zagrożenia dla pokoju. Widmo wojny wisi nad Europą, nad światem. Słychać opinie, że od 1945 roku nie byliśmy tak blisko globalnej katastrofy. I to za sprawą „jednego człowieka dyktatorsko umocowanego na lata na Kremlu, który za nic ma to, że ludzie chcą żyć i pracować w spokoju, w pokoju. Który za nic ma wszelkie granice – terytorialne, moralne. Który opanowany jest imperialistyczną żądzą.”
Agresja prowadzona jest na wielką skalę, niemal na całym terytorium Ukrainy. W komentarzach zwraca się uwagę i na to, że Putin chce zawrócić bieg historii, że cni mu się powrót do czasów carskiej Rosji i komunistycznego ZSRR. Demokratyczna społeczność międzynarodowa stanowczo mówi temu NIE! i oczekuje od swoich przywódców, że nie zawahają się sięgnąć po najbardziej surowe i dotkliwe sankcje. Mają one być ogłoszone dzisiaj w godzinach wieczornych i nocnych naszego czasu.
Fot. „Kommiersant” – Фото: Sergei Grits / AP
Tymczasem druga fala rosyjskiego ostrzału rakietowego sięga Kijowa. Mieszkańcy przemieszczają się do schronów, wielu próbuje ewakuować się z miasta, ale utyka w kilometrowych korkach. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński wzywa rodaków do broni, do obrony ojczyzny przed rosyjskim najeźdźcą. Ukraina zrywa stosunki dyplomatyczne z Rosją.
Litwa wprowadziła stan wyjątkowy. Rano dowództwo polskiej armii wprowadziło u nas pierwszy stopień gotowości bojowej. W obwodzie lwowskim na zachodzie Ukrainy, zaledwie 75 i 145 kilometrów od granicy z Polską, zaatakowane zostały 3 obiekty wojskowe. W Polsce stacjonuje już 10.000 żołnierzy amerykańskich. Docierają kolejne transporty sprzętu i wyposażenia wojskowego.
Portal Interia.pl publikuje wypowiedź szefa NATO: Atak na jednego członka NATO będzie traktowany jak atak na wszystkich; uruchomiliśmy dziś nasze plany obronne. Musimy odpowiedzieć zdecydowanie i silniejszą jednością. Wzmacniamy naszą obronność na ziemi, w powietrzu i na morzu.
Portal WP.pl przynosi następującą wiadomość: 120 szpitali gotowych w całym kraju i kilka tysięcy miejsc dla rannych – w tym ciężko. Do tego zapasy leków oraz specjalny medyczny pociąg wożący poszkodowanych z Ukrainy do Polski – tak rząd przygotowuje się na eskalację walk na Ukrainie.
– Bandycki napad Rosji na Ukrainę. Tak samo jak III Rzeszy Niemieckiej i Rosji Radzieckiej w 1939 r. na Polskę. Dziś wszyscy musimy okazać Ukraińcom solidarność i pomoc – napisał w mediach społecznościowych Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania. (za www.epoznan.pl)
Fot. ekranu tv – TVN24 HD
Dodaj komentarz