Jak informuje portal Wirtualnemedia.pl, w 2016 roku Telewizja Polska zanotowała aż 180 mln straty. Co ciekawe, wzrosło zatrudnienie, mimo programu dobrowolnych odejść.
Jak wynika ze sprawozdania dla KRRiT, wpływy z reklam były o o 5,4% mniejsze, niż rok wcześniej, a wpływy z abonamentu o 9,6%. TVP zakupiła 2 pakiety praw do transmisji piłkarskich. Jak nieoficjalnie wiadomo, miało to kosztować prawie 50 mln złotych. Według zarządu Rady Mediów Narodowych, jedną z głównych przyczyn zadłużenia są małe wpływy z abonamentu. Zaistniała sytuacja w TVP wymaga zaciągnięcia kredytu w wysokości 800 mln złotych na okres 6 lat. Część tych pieniędzy ma być przeznaczona na rozwój technologiczny, a reszta na produkcję nowych programów.
Kolejnym problemem jest spadek oglądalności poszczególnych kanałów telewizji publicznej. Porównując rok 2016 z rokiem poprzednim, można mówić o ponad trzech procentach spadku udziałów w rynku. Na nic zdał się również program dobrowolnych odejść z TVP. W sierpniu 2016 prezes TVP Jacek Kurski stwierdził, że w spółce pracuje o 300-350 osób za dużo. Liczono na to, że z programu skorzysta przynajmniej 200 osób i owszem, tak się stało, jednak – jak wynika z dokumentów – na koniec roku zatrudnienie było o blisko 50 osób wyższe niż przed rokiem rozpoczęcia programu.
Fot. Justyna Janicka
Dodaj komentarz