Lider Pucharu Świata Stefan Kraft z kolejną wygraną w tym sezonie. Tym razem Austriak zwyciężył w Zakopanem, wyprzedzając Niemca Andreasa Wellingera. Podium uzupełnił Anze Lanisek ze Słowenii. Dla Krafta było to 109. podium w karierze, czym pobił wynik legendarnego Janne Ahonena.
Zawody w Zakopanem od samego początku stały na bardzo wysokim poziomie. W pierwszej serii konkursowej jedynie czterech zawodników nie zdołało dolecieć do punktu konstrukcyjnego. Nareszcie mogliśmy cieszyć się ze świetnych występów polskich skoczków. Na półmetku zawodów rewelacyjne czwarte miejsce po skoku na 141,5 metra zajmował Aleksander Zniszczoł. Bardzo dobrze zaprezentowali się również Paweł Wąsek (137,5 metra, 13. miejsce) i Dawid Kubacki (135 metrów, 15. miejsce). Oprócz nich do drugiej serii awansowali także Kamil Stoch (132,5 m; 20.), Maciej Kot (133,5 m; 27.) oraz Piotr Żyła (128,5 m; 29.).
Runda finałowa przemieszała nieco klasyfikację. Aleksander Zniszczoł nie zdołał utrzymać wysokiego miejsca i po skoku na 128,5 metra spadł na 11. lokatę. Polscy kibice muszą więc nadal czekać na miejsce w top10 któregoś z naszych reprezentantów. Mimo to, konkurs w Zakopanem był najlepszym dla biało-czerwonych w tym sezonie. Pozostałe miejsca Polaków: 12. Dawid Kubacki, 17. Kamil Stoch, 22. Paweł Wąsek, 27. Maciej Kot, 29. Piotr Żyła, 40. Klemens Murańka, 43. Andrzej Stękała.
Fot. Getty Images
Świetny artykuł, należy jednak pamiętać, że pewien niemiecki skoczek, Philipp Raimund jest tego typu zawodnikiem, który jak się podszlifuje to jest skoczkiem na miarę Wellingera a nawet Graneruda z poprzedniego sezonu. Wszytko zależy od jego psychiki, bo jak wiemy u Wellingera w kluczowym momencie potrafiła ona zawieść