Kultowy listopad. Tradycji stało się zadość

Lider zespołu „Kult”, Kazimierz Staszewski podczas tegorocznego koncertu w Poznaniu. Wydarzenie odbyło się w Sali Ziemi na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich.

Każda jesień dla fanów zespołu „Kult” oznacza powrót – nomen omen – kultowej „pomarańczowej trasy”. Podczas niej odbywa się kilkanaście koncertów legendarnej formacji muzycznej w polskich, ale też zagranicznych miastach. Co roku przystankiem jesiennej trasy jest Poznań, tak było też i tym razem.

Regularni bywalcy koncertów grupy „Kult” w Poznaniu przyzwyczajeni są do tego, że odbywają się one na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich. To również pozostało niezmienne, od kilku lat koncerty odbywają się w gustownej Sali Ziemi, co jest pewną modyfikacją. W moim odczuciu nowa lokalizacja w obrębie MTP pozwala na jeszcze lepsze delektowanie się muzycznymi wrażeniami. W tym roku Poznań ugościł muzyków w czwartek, 7 listopada.

Ten, kto udał się na to wydarzenie z nadzieją na wysłuchanie największych hitów tego zespołu, nie zawiódł się. Choć dla niektórych pewnym rozczarowaniem mógł być fakt, że koncert trwał nieco krócej, niż zazwyczaj. Fani zespołu przyzwyczajeni są do ponad trzech godzin muzycznych doznań. Tym razem jednak koncert rozpoczął się o godzinie 20 i zakończył przed 23. Nie zmienia to faktu, że mogliśmy wysłuchać około 40 piosenek, więc każdy znalazł coś dla siebie.

Można było też odnieść wrażenie, że lider grupy, Kazimierz Staszewski podczas kilku pierwszych piosenek potrzebował czasu, by złapać odpowiedni rytm. Gdy tak się już stało, kultowe piosenki, jak zwykle, poderwały tłum do energicznej zabawy.

Zwieńczeniem tegorocznej trasy będzie plenerowy koncert na Teneryfie, który odbędzie się jutro.

Fot. Igor Dziedzic

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*