Kończymy igrzyska z 10 medalami

Polskie lekkoatletki miały spore szanse na medal, ale na realizację tego celu muszą poczekać cztery lata, w 2028 odbędą się bowiem kolejne igrzyska, w Los Angeles. Ewa Swoboda i Maria Andrejczyk z pewnością liczą na więcej, natomiast dla Anity Włodarczyk to był ostatni olimpijski akcent. Może być z siebie dumna.

W ostatnim dniu igrzysk, 11 sierpnia, kolarka Daria Pikulik zdobyła srebro w kategorii omnium, mimo że działacze tak bardzo zawiedli. – Nie mam sobie nic do zarzucenia w przygotowaniach i to pomimo tego, jak wygląda nasza sytuacja. W lutym i maju sama musiałam zapłacić za zgrupowanie, a do kwietnia nie miałyśmy żadnej informacji na temat finansowania – komentowała bez ogródek działania kolarskiego związku.

Bagno w polskim sporcie. Politycy koalicji rządzącej i największej partii opozycyjnej obarczają siebie nawzajem winą za dysfunkcjonalność polskiego sportu, a patologie wciąż trwają. Bywa, jak w wyżej opisanym przypadku, że zawodnicy odnoszą sukcesu nie dzięki, a wbrew wszelkiej maści działaczom. Swego czasu opisywałem tego typu zjawiska, a wypowiadał się Wojciech Nowakowski, wolny strzelec, dziennikarz sportowy, by tak rzec – interdyscyplinarny: https://info.informacje.pl/absurdy-w-polskim-sporcie/

Niedosyt gwiazd. Niedosyt brązowej medalistki, królowej Paryża, mistrzyni gry na mączce – Igi Świątek i polskich siatkarzy, którzy wszakże przełamali fatum ćwierćfinału i po pasjonującym półfinale już nie dali rady w konfrontacji z gospodarzami, ale zdobyli srebro, pokazują, jak wspaniałych mamy sportowców na światowym poziomie.

Kto zachwycił? Polskie szpadzistki, na czele z Aleksandrą Jarecką, objawienie tych igrzysk, pięściarka Julia Szeremeta pokazały niesamowitą klasę. A we wspinaczce mieliśmy dwie czempionki – Aleksandra Mirosław i Aleksandra Kałucka zdobyły złoty i brązowy medal. A my, kibice, mogliśmy zobaczyć rywalizację w sporcie, którego piękna na co dzień się raczej nie docenia. Magia igrzysk polega na tym, że w trakcie tych zawodów najwyższej rangi możemy posmakować czegoś nowego. I to była sama przyjemność!

Piękna ceremonia. Ceremonia zakończenia IO była wspaniała, sportowcy bawili się w trakcie tej imprezy, a pokaz artystyczny mógł oczarować najbardziej wymagająca publiczność. Obyło się bez kontrowersji, światopoglądowych wątków, które dzielą zradykalizowane społeczeństwa i narody w dzisiejszych czasach. A Marek Rudziński, który komentował tę ceremonię w Eurosporcie, przyznał, że po raz ostatni skomentował zmagania lekkoatletów (było mu dane towarzyszyć Natalii Kaczmarek, naszej medalistce).

W TVP tym razem Jarosławowi Idziemu towarzyszył nie Przemysław Babiarz, a Jacek Laskowski (komentował mecze siatkarzy, w tym finałowy z Francją) i nawet włączył się do śpiewania kultowego Les Champs-Elysées.

Zapamiętamy te igrzyska na długo. Abstrahując od polskich wątków, muszę przyznać, że możliwość obcowania z ogromnym talentem Armanda Duplantisa, Simone Biles, Novaka Djokovicia, LeBrona Jamesa, Stephena Curry’ego to była ogromna radość. A to, jak paryska publiczność potraktowała będącego u kresu sił Rafaela Nadala, także chwytało za serce. Za dwa tygodnie rozpoczną się igrzyska paraolimpijskie w Paryżu. Ta impreza pokazuje, że nawet sportowcy dotknięci przez los, mający więcej ograniczeń, potrafią wznieść się na wyżyny i emanować radością dzięki sportowej rywalizacji.

Fot. ekran tv – TVP Sport

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*