Kapitał, który przynosi zyski

„Szczęście jest nie tylko efektem tego, jak nam się układa, ale też kapitałem, który przynosi nam dalsze zyski” – mówi psycholog Janusz Czapiński w rozmowie z miesięcznikiem „Znak”.

W filozoficznym bestsellerze czasów PRL (13 wydań do dziś), czyli książce „O szczęściu”, Władysław Tatarkiewicz wyróżnia cztery rozumienia szczęścia. Pierwsze, gdy mówimy o pomyślności, farcie, np. na loterii i w kartach. Drugie, gdy chodzi nam o szczególne przeżycie, euforię, stan intensywnej radości. Trzecie, gdy, jak starożytni, pojmujemy je jako eudajmonię, posiadanie największej miary dóbr dostępnych człowiekowi. I czwarte wreszcie, które oznacza zadowolenie z życia wziętego jako całość. Ten ostatni sens mamy z reguły na myśli, gdy uważamy, że szczęście to cel, do którego warto dążyć.

Jak jednak szczęście osiągnąć? W tym numerze przyglądamy się (z lekką nutą sceptycyzmu) różnym odpowiedziom: od regionalnych filozofii szczęścia pokroju hygge przez praktykę mindfulness po rozpoznania filozofów i psychologów. Co składa się na nasz dobrostan psychiczny? Czy sweter, świeczki i kot są do szczęścia koniecznie potrzebne? Jak zachować umiar w ocenianiu samego siebie? Czy bycie nieszczęśliwym to dziś wstyd? Odpowiadają: Janusz Czapiński, Olga Drenda, Eva Illouz, Edgar Cabanas i Władysław Stróżewski.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*