Wczoraj ruch na ulicach Warszawy był wyjątkowo utrudniony. Tego dnia odbyły się tam aż cztery manifestacje, z których najwięcej uwagi przyciągał Marsz Wolności zorganizowany wspólnie przez Platformę Obywatelską, Nowoczesną i Komitet Obrony Demokracji.
Marsz Wolności rozpoczął się o godzinie 13 przy rondzie de Gaulle’a. Jego uczestnicy przeszli Nowym Światem i Krakowskim Przedmieściem do placu Zamkowego. Manifestacja przebiegła spokojnie, bez żadnych incydentów. To już trzecie tego typu wydarzenie zorganizowane wspólnie przez PO, Nowoczesną i KOD. W marszu nie wzięły udziału SLD oraz PSL.
Marsz Wolności. Na manifestacji swój głos zabrali przywódcy zgromadzonych na nim partii opozycyjnych. Grzegorz Schetyna podziękował wszystkim za przybycie oraz pozdrowił opiekunów niepełnosprawnych, którzy od ponad trzech tygodni protestują w sejmie. W swoim przemówieniu zwrócił się też do polityków PiS. – Ten marsz będzie trwał jeszcze dwa lata, ale ten marsz ma swój początek i swój koniec. Dzisiaj politycy PiS-u przestraszeni, schowani za firankami, obserwują nas, patrzą na nas przerażeni. Myślą, ile jeszcze będą mogli wypłacić sobie nagród, przyznać premii, rozbić samochodów służbowych, ile lotów wylecieć wojskowymi samolotami. Ale dzisiaj wam mówię: wasz koniec jest bliski i musicie przegrać, bo idzie na was normalna, uśmiechnięta, obywatelska Polska. – oznajmił. Dodał również, że przed uczestnikami marszu jeszcze długa droga, która zakończy się dopiero po wyborach prezydenckich w 2020 roku.
Przywódczyni Nowoczesnej, Katarzyna Lubnauer, zapewniła, że współpraca jej partii z PO przynosi realną alternatywę i zapowiedziała, że „dadzą PiS” mata we wszystkich czterech nadchodzących wyborach. Później odtworzono nagranie przygotowane przez protestujących w parlamencie opiekunów niepełnosprawnych dzieci. Następnie przed mikrofonem stanęła 91-letnią Wanda Traczyk-Stawska, uczestniczka Powstania Warszawskiego i wieloletnia nauczycielka szkoły specjalnej. Zaapelowała ona o pomoc dla matek, które walczą o swoje niepełnosprawne dzieci. – Przyszłam tu prosić o to, abyście pamiętali, że najważniejszą sprawą jest to, by najsłabsi mieli pomoc – powiedziała. – To co robią m.in. matki Adriana i Kuby to bohaterstwo; mówię bo znam trud jakim jest uczenie dzieci z niepełnosprawnościami samodzielności. Na koniec dodała również, że „Unia Europejska to jest spełnienie marzeń naszych ojców i nie damy się od niej oderwać”.
Na marszu obecny był były prezes Trybunału Konstytucyjnego, Andrzej Rzepliński. W swoim przemówieniu zaapelował on do wszystkich sędziów w Polsce, aby stali na straży prawa. Oznajmił też, że „musimy odzyskać pełnię wolności, tak jak stanowi konstytucja”. –Niezależnie od tego, po której stronie dzisiaj stoimy, nie pozwalajmy w imię naszego marszu ku wolności poszerzać i pogłębiać tego rowu pancernego, który od lat jest kopany między nami, bo to będzie prawdziwa tragedia. Jestem przekonany, że tym, którzy ten rów kopali i kopią, wypadną szpadle. – powiedział do zgromadzonych. W Marszu Wolności wzięli udział także aktorzy – Wojciech Pszoniak, Daniel Olbrychski i Andrzej Seweryn.
Trzy inne marsze. W międzyczasie we Warszawie trwały pozostałe zaplanowane na ten dzień marsze. Około godz. 10 rozpoczęła się 19. Parada Schumana na Krakowskim Przedmieściu przy placu Zamkowym pod hasłem „Europa ma znaczenie”. Odbyła się ona w 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. – Chcemy podkreślić, że Europa jest dla nas czymś ważnym; że osoby, które tutaj przychodzą wierzą w to, że Europa to nasz wybór – wolny, cywilizacyjny wybór, który podjęliśmy 14 lat temu – mówił Marcin Górecki z Polskiej Fundacji im. Roberta Schumana. Organizatorzy podkreślali, że Parada Szumana jest niezwiązana z jakąkolwiek partią polityczną i nie należy jej łączyć z Marszem Wolności.
O godz. 11.30 pod Sejmem rozpoczęła się manifestacja solidarnych z niepełnosprawnymi i ich rodzinami protestującymi w Sejmie, zorganizowana m. in. przez Warszawski Strajk Kobiet i Obywateli RP. – 25. dzień protestu to moment w którym musimy być wszyscy razem! Bo to już nie o same postulaty chodzi, a o pogardę władzy wobec obywatelek i obywateli! – czytamy na stronie wydarzenia na Facebooku.
O godz. 11 przed pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego w Alejach Ujazdowskich zebrali się natomiast uczestnicy Marszu św. Huberta. Wzięli w nim udział leśnicy, myśliwi i ludzie związani z przemysłem futrzarskim. – Tym pokojowym marszem chcemy pokazać naszą siłę i gotowość, że nadal chcemy służyć swoją pracą i doświadczeniem naszej Ojczyźnie, której na imię Polska – głosi oficjalny opis wydarzenia. Jednym z jego uczestników był były minister ochrony środowiska, Jan Szyszko. Marsz ten zorganizowany został przez Fundację Ekologiczną Forum Młodzieży oraz środowiska związane z Radiem Maryja.
Fot. https://twitter.com/RTyszkiewicz
Dodaj komentarz