W niedzielę Lech Poznań podejmował na własnym stadionie warszawską Polonię. W ćwierćfinale finału Pucharu Polski przegrał 0:1. Samobójczą bramkę w 74 minucie strzelił Mauel Arboleda. Kolumbijczyk w ostatnim czasie nie gra tak dobrze, jak w minionym sezonie.
Piłkarze Lecha przez większą część meczu mieli przewagę. Nie zdołali jednak doprowadzić do wyrównania. Za dwa tygodnie w Warszawie Lech będzie musiał odrabiać straty. Miejmy jednak nadzieję, że Poznańska Lokomotywa zdąży się rozpędzić i pokona zespół Czarnych Koszul.
Warto tu wspomnieć o inicjatywie Stowarzyszenia Kibiców „Wiara Lecha”. Otóż, przed meczem PP odbył się „Marsz Zwycięstwa”, upamietniający zwycięskie Powstanie Wielkopolskie.
Po drodze przed Lechem jeszcze dwa mecze. Najpierw wyjazdowy mecz 1/16 finału Ligi Europy z wiceliderem zeszłego sezonu w Portugalii. Ze Sportingiem Braga, Kolejorzowi przyjdzie zmierzyć się w najbliższy czwartek. Następnie, w niedzielę 27 lutego, rozegrana zostanie zaległa kolejka rundy zimowej ekstraklasy. Lech w Poznaniu będzie podejmował łódzki Widzew.
Dodaj komentarz