Zremisowany zwycięski mecz
Lech grał przy Bułgarskiej z Piastem Gliwice. Przystępował do walki z wiceliderem podbudowany dobrą grą z Legią. Mimo porażki w Warszawie 0:1, poznaniacy pozostawili po sobie dobre wrażenie. Kolejorz nie radził sobie ostatnio z Piastem. Przegrał bowiem trzy mecze z rzędu, a w dwóch w tym sezonie nie strzelił nawet gola (0:2 i 0:1).
Przełamał się szybko we wtorek. W piątej minucie meczu Darko Jevtić wyszarpał piłkę dwom rywalom, podał do Karola Linettego, a ten precyzyjnym strzałem przy słupku dał gospodarzom prowadzenie. W 38. minucie znów w roli głównej wystąpił Linetty. Pomocnik strzelił mocno po ziemi, bramkarz wybił piłkę przed siebie, ale wślizgiem skierował ją do bramki Nicki Bille Nielsen. Kolejorz schodził do szatni z dwubramkowym prowadzeniem i wydawało się, że nic złego nie może mu się przytrafić. Gliwiczanie wyszli jednak na drugą połowę bardzo zmotywowani i szybko odrobili straty. Lech tylko zremisował z Piastem 2:2. Nie wykorzystał szansy, by przesunąć się z szóstego miejsca w tabeli. Już w sobotę szansa na rehabilitację w Szczecinie.
Fot. Wiesław Nosal
Dodaj komentarz