„Oh Lord, please don’t let me be misunderstood…” . W zwyczaju mam wysłuchanie całej nowej płyty, ale gdy usłyszałam tę piosenkę w głośnikach, od razu włączyłam funkcję autoreplay! Bałam się, co będzie z kolejnymi utworami, bo to była pierwsza pozycja na tej płycie!
Aga Zaryan nigdy nie ukrywała swojej fascynacji charyzmatycznymi ikonami złotej ery jazzu. Interesowała się ich życiem, twórczością, kilka razy wspominała, że wpłynęły na jej działalność artystyczną. Teraz ta polska jazzowa wokalistka staje się ikoną, więc mogła pozwolić sobie na zmierzenie się legendami. Wreszcie. Jej najnowsza płyta jest hołdem dla twórczości Nini Simone I Abby Lincoln. Data premiery krążka „Remembering Nina & Abbey” nie była przypadkowa, ukazał się on w 10. rocznice śmierci Niny Simone. Płyta w całości składa się z coverów największych przebojów („„Don’t let me be misunderstood”, „My baby just cares for me”, “Wild is The Wind”) oraz piosenek mniej znanych. Nina i Abby słynęły z silnych, wojowniczych charakterów i odwagi w wyrażaniu swoich poglądów. Mam wrażenie, ze Aga Zaryan nieco uspokoiła te piosenki – cała płyta utrzymana jest w balladowym, bardzo melancholijnym tonie. Być może niektórzy właśnie będą na to narzekać.
Do współtworzenia płyty zaproszono: Geri Allen (pianistka jazzowa), Brian Blade (znakomity perkusista), polski kontrabasista Dariusz Oleszkiewicz oraz harfistka Carol Robbins. Ci muzycy są współautorami piosenek największych światowych sław. Już w dniu premiery w Polsce, płyta uzyskała status Złotej Płyty. Esencja finezyjności i kreatywności zmieszczona w godzinie muzycznej podróży! Ta płyta jest kojąca…
Dodaj komentarz