Wyniki sondażu dla telewizyjnych „Wiadomości”, sporządzonego przez Indicator, mogą zaskakiwać komentatorów politycznych. PiS uzyskałoby 40,9 proc. głosów, PO – 25,7 proc., Wiosna Roberta Biedronia – 8,6 proc., Kukiz’15 – 6 proc., PSL – 5,2 proc., a SLD – 5,1 proc.
Jakie wnioski można z tego wyciągnąć? Scena polityczna zabetonowała się na powrót. Znowu doszło do konsolidacji w dwóch największych obozach politycznych. Ugrupowania będące do tej pory największymi playmakerami na polskiej scenie biorą wszystko, przy czym różnica między nimi jest znacząca. Wiosna, która miała być czarnym koniem zbliżających się wyborów, wypadła tym razem kiepsko. Kukiz’15 też stracił moc. Prawicowa Konfederacja nie przekroczyła progu 5 procent. Sondaż pokazuje, że polityka w Polsce podlega ciągłym fluktuacjom.
Fot. zrzut ekranu www.pis.org.pl
Czy PiS wygra te wybory? Rozdawnictwo socjalne pewnie przyniesie pozytywne skutki. Tylko co teraz ma robić opozycja liberalna, wykwit antypisizmu/ antykaczyzmu? Uczestniczył w tej licytacji na zwariowanych papierach. Czy można odebrać władzę PiS metodą niepopulistyczną. Oto jest pytanie i kwestia do analizy dla ekspertów z politologii czy socjologii, ja nie mogę tu zawyrokować, nie mam aż takich kompetencji jako człowiek komentujący ten artykuł.