Trzeci medal na igrzyskach olimpijskich w Paryżu zapewnili Polsce Dominik Czaja, Mateusz Biskup, Mirosław Ziętarski i Fabian Barański, którzy uplasowali się na trzeciej pozycji w finale wioślarskiej czwórki podwójnej. Tę dramatyczną rywalizację, która mogła przynieść jeszcze większy splendor naszym reprezentantom, komentował niezwykle emocjonalnie w TVP Dariusz Szpakowski.
Ostatecznie biało-czerwoni dotarli do mety na trzecim miejscu z czasem 5:44.59 min, a zdeterminowani Włosi (5:44.40) wyprzedzili naszych rodaków. Z triumfu cieszyli się reprezentanci Królestwa Niderlandów, którzy uzyskali czas 5:42.00. Świetny występ Polaków i komentarz Szpakowskiego: https://www.youtube.com/watch?v=lB-Zq_ISW30
Poranna część rywalizacji w środę przyniosła wiele emocji, siatkarze zaimponowali mi również. Można mieć pretensje do organizatorów, że siatkarski klasyk, starcie Polski z Brazylią, zaplanowali na godzinę 9, niedogodną dla wielu kibiców w dniu roboczym. Ale ci, którzy mieli możliwość obejrzeć ten mecz na żywo, nie żałowali. A to dlatego, że ponad dwie godziny gry na najwyższym poziomie obfitowały w emocje, ba, istną dramaturgię…
Wilfredo Leon zakończył mecz wspaniałymi dwoma asami serwisowymi. Po morderczym boju, Polska pokonała Brazylię w pięciu setach. Zobaczmy najciekawsze momenty z tego spotkania: https://www.youtube.com/watch?v=18GEgakwMRI
Na uwagę zasługują też asy Norberta Hubera, który serwował z ogromną mocą: https://twitter.com/sport_tvppl/status/1818606549599727742?t=lELDFBTka3CAYQ6Prkq39Q&s=19
Iga Świątek znowu triumfuje, siatkarki również. Nasza tenisistka nie miała łatwego zadania, bo Danielle Collins postawiła jej trudne warunki. Niemniej Polka wygrała 6:1, 2:6, 4:1. Trzeci set nie został zakończony, ponieważ rywalka skreczowała. To sprawiło, że Świątek jest już w strefie medalowej turnieju olimpijskiego w Paryżu!
Środa obfitowała w emocje sportowe. W godzinach porannych polscy kibice mogli być najbardziej zadowoleni, ale do samego wieczora było nam dane oglądać występy Polaków. Siatkarki nie miały większych problemów, by pokonać dość egzotycznego, przyznajmy, rywala, czyli Kenię. Reprezentantki afrykańskiego kraju cieszyły się po zdobyciu niemal każdego punktu, co dowiodło, że można czerpać radość z małych rzeczy. Kenijki bowiem miały świadomość, że nie są w tym momencie w stanie rzucić wyzwania silnej reprezentacji z Europy, za jaką uznaje się biało-czerwone.
Fot. ekran tv – TVP Sport
Fot. https://eurosport.tvn24.pl
Dodaj komentarz