Resort finansów podał, że w okresie styczeń-luty tego roku dochody z podatku VAT wzrosły o ponad 40 %, co daje prawie 0, 9 miliarda złotych nadwyżki. Podkreśla jednak, że wciąż za wcześnie na radość.
W komunikacie o szacunkowym wykonaniu budżetu, który obejmował kres do lutego 2017 napisano, że dochody Polski wyniosły 60 mld 941 mln złotych, czyli niecałe 19 % z zaplanowanych na ten rok 325 mld 428 mln zł. Natomiast wydatki osiągnęły kwotę 60 mld 87 mln zł, czyli niecałe 16 % z przeznaczonych 384 mld 774 mln zł. Oznacza to, że wobec dopuszczalnego na ten rok deficytu, mamy nadwyżkę ok. 855 mln. złotych.
Wyjaśniono, że dochody państwa były wyższe o 4,8 mld zł od zeszłego roku w tym samym okresie. Dochody z podatków wzrosły o prawie 26 %. W tej kwocie znajduje się przychód z podatku VAT, który wzrósł o 40 %. Dochody z akcyzy i podatku od gier są wyższe o blisko 7 %, a za PIT i CIT ok. 6 % każde z osobna. Wiceminister finansów, Lech Skiba, przestrzega jednak przez zbytnim optymizmem. Przypomina, że dochody z VAT zostały sztucznie podwyższone poprzez likwidację kwartalnych rozliczeń podatku dla części przedsiębiorców. Z powodu zmian systemowych pełen obraz poprawy będzie widoczny dopiero po kilku miesiącach.
Uwagę należy zwrócić także na fakt, iż w zeszłym roku na rachunek budżetu państwa wpłynęła wpłata z tytuły akcji LTE, której w tym roku nie ma. W ciągu dwóch pierwszych miesięcy tego roku dochód nieopodatkowany wyniósł 3 mld, co oznacza, że był o 7 mld niższy od analogicznego okresu ubiegłego roku. Dodatkowo w zeszłym roku dopiero od kwietnia zaczęto wypłacać świadczenia wychowawcze w ramach programu „500 +”. Powoduje to największe różnice w porównywaniu wydatków za oba okresy styczeń-luty.
Fot. Kamila Rówińska
Dodaj komentarz