„Prawda czy wyzwanie” w reżyserii Jeffa Wadlowa wzbudza różne emocje i być może każdy oceni ten film w inny sposób.
Fabuła jest dość przewidywalna, jak na horror przystało. Otóż grupa nastolatków jedzie do Meksyku poimprezować, w wyniku pewnych okoliczności przywozi z sobą klątwę i musi sobie z nią poradzić. Duch opętał grę „Prawda czy wyzwanie” i należy wykonać zadanie bądź odpowiedzieć na pytanie zgodnie z prawdą, inaczej się umiera. Film trzyma w napięciu pytaniem „Co będą musieli zaraz zrobić?”. Przewija się w nim wiele elementów jump scare. Są tutaj również typowe dla nastolatków problemy, m. in. rozmowy o pracę, rozmyślanie o swojej przyszłości, związki, coming out przed rodzicami z własną orientacją seksualną itp.
Aktorzy wczuwają się w role, są bardzo przekonujący, a ich gra jest na dość wysokim poziomie. Pokazany zostaje również w miarę ciekawy konflikt w ideologii głównej bohaterki. Olivia stawia dobro innych nad swoim i czynnie pomaga ludziom. Pod wpływem zabójczej gry, budzi się w niej instynkt samozachowawczy i zaczyna się zmieniać. Musi zacząć podejmować decyzje, które kłócą się z jej ideologią życia dla innych. Co z tego wyniknie? Przekonajcie się sami, oglądając „Prawda czy wyzwanie”.
Uważam, że – bardziej, niż horror – jest to całkiem dobrze poprowadzony thriller, który trzyma w napięciu. Zastanawiałam się, jakie wyzwanie czeka bohaterów lub jaką prawdę będą musieli wyznać. Zakończenie jest dosyć zaskakujące, choć równocześnie nieco mnie zawiodło.
Fot. zrzut ekranu YouTube
Dodaj komentarz