Prawie dwa lata czekaliśmy na artystyczny powrót tego kanadyjskiego piosenkarza. Tym razem krążek wydany został w konwencji audycji radiowej. Możemy usłyszeć na nim utwory w stylu retro, które opowiadają o depresji, uzależnieniu i samotności muzyka na szczycie.
Okładka albumu przedstawia wokalistę Abela Tesfaye, w charakteryzacji postarzającej go o kilkadziesiąt lat. A to dlatego, że motywem krążka jest droga „na tamtą stronę”. The Weeknd porusza problematykę związaną z osobistymi traumami (m. in. dorastanie bez ojca, czy też złamane serce). Artysta zdążył nas przyzwyczaić do zabawy muzyką, wykorzystując bogaty dorobek elektroniki, a tym razem przekracza kolejne granice. Wchodzi w brzmienia złotej ery disco. Na płycie efekty współpracy Abela z Tylerem, the Creatorem i Lilem Wayne.
Płyta „Dawn FM” jest odpowiedzią muzyka na ciążącą na nim krytykę zaprzestania tworzenia utworów undergroundowych i kroku w kierunku mainstreamu. Po eksperymentach z R&B i popem, Tesfaye po raz kolejny udowadnia, że nie ma gatunku, który byłby dla niego wyzwaniem. „Robię to, co chcę. Jeżeli zdecyduję się zaśpiewać o narkotykowym tripie w rytm przeboju disco, to zrobię tak. A wy jeszcze do tego zatańczycie.”
The Weeknd miał wystąpić w tym roku na koncercie w Tauron Arenie Kraków, jednakże cała trasa koncertowa została odwołana.
Źródło zdjęcia: https://www.theillest.pl/the-weeknd-dawn-fm-stream/
Dodaj komentarz