Co nas stresuje i postarza?

Aż 54 proc. badanych przyznaje, że doświadcza stresu co najmniej raz w tygodniu, w tym aż 22 proc. - codziennie. Problem nie sprowadza się wyłącznie do chwilowego napięcia.

Polacy żyją coraz dłużej, jednak 37 proc. z nas jest zdania, że przez stres czuje się starzej, niż wskazuje na to metryka. Paradoksalnie to poczucie towarzyszy częściej ludziom młodym, między 18. a 34. rokiem życia – wynika z ogólnopolskiego badania przeprowadzonego na zlecenie Multi.Life.

W opinii ekspertów, wpływ stresu na witalność to nie tylko kwestia osobistego odczuwania. Stres sprawia, że nasze ciało starzeje się szybciej i jest bardziej podatne na występowanie chorób. Zaopiekowanie jakości życia, wraz z rosnącą jego długością, wymaga nauki zarządzania stresem – pracodawcy wyraźnie dostrzegają tę potrzebę. 

Akcelerator starzenia? Aż 54 proc. badanych przyznaje, że doświadcza stresu co najmniej raz w tygodniu, w tym aż 22 proc. – codziennie. Problem nie sprowadza się wyłącznie do chwilowego napięcia. Badanie Multi.Life pokazuje, że mamy do czynienia ze zjawiskiem o przewlekłym charakterze, które bezpośrednio przekłada się na poczucie „przyspieszonego starzenia się”, co dostrzega i potwierdza ponad jedna trzecia badanych. Paradoksalnie  stwierdzeniem „czuje się starzej, niż wskazuje na to mój wiek” zgadzają przede wszystkim osoby młode – od 18. do 34. roku życia.  To też są osoby, które najczęściej odczuwają stres.

– Stres wpływa nie tylko na subiektywne odczucie starzenia się. Przyspiesza procesy biologiczne i psychiczne, zwiększając ryzyko chorób sercowo-naczyniowych, zaburzeń snu, depresji i spadku zdolności poznawczych. Życie w przewlekłym napięciu odbiera energię i poczucie sprawczości, a ignorowanie stresu realnie skraca czas zdrowego funkcjonowania. Dlatego profilaktyka musi łączyć działania indywidualne (np. trening technik regulacji, higiena snu, ruch) i organizacyjne (przewidywalne rytuały pracy, szybki dostęp do wsparcia psychologicznego). To nie dodatek, lecz inwestycja w realne wydłużenie okresu dobrego funkcjonowania – komentuje dr hab. n. med. Andrzej Silczuk, psychiatra, ekspert Multi.Life.

Co najbardziej nas stresuje i postarza? Badanie Multi.Life pokazuje, że źródła stresu są głęboko zakorzenione w codzienności. Najczęściej wskazywane czynniki to: nadmiar obowiązków i brak czasu (48 proc.), przeciążenie informacyjne i nadmiar bodźców (47 proc.), presja zobowiązań rodzinnych, zawodowych i społecznych (45 proc.) oraz ciągłe zamartwianie się o zdrowie (42 proc.). Do tego dochodzą problemy ze snem (35 proc.), konieczność podejmowania wielu decyzji w krótkim czasie (36 proc.) czy niepewna sytuacja finansowa (33 proc.). Choć rzadziej wskazywane, to jednak obecne są także konflikty w pracy (17 proc.) i napięcia w relacjach rodzinnych (21 proc.).

–  Stres wynika dziś zarówno z sytuacji osobistych, jak i zawodowych, a także z obiektywnych realiów zmieniającej się i dynamicznej rzeczywistości, na które po prostu nie mamy wpływu. Dlatego ważne jest nauczenie się jak zarządzać stresem, bo taka umiejętność jest nieodzownym elementem profilaktyki – zarówno w zakresie zdrowia fizycznego i psychicznego. Pracodawcy coraz częściej dostrzegają te połączenia i bacznie przyglądają się rosnącej skali absencji chorobowych. W efekcie część polskich firm podejmuje dziś kompleksowe działania – obejmujące zarówno wymiar psychiczny i somatyczny dobrostanu pracowników Na rynku pojawiają się też nowe benefity – takie jak np. Multi.Life – siostrzany produkt kultowej karty MultiSport, który pomaga pracownikom zmienić styl życia na zdrowszy i wzmocnić profilaktykę. Poprzez możliwość monitorowania posiłków, snu, aktywności, pomocy dietetyków, trenerów, ale też budowanie kompetencji z zakresu odporności psychicznej w ramach kursów czy konsultacji z rozbudowanym gronem profesjonalistów z dziedziny psychologii – podsumowuje dr hab.  Andrzej Silczuk.

Według raportu McKinsey, 59 proc. pracowników oczekuje od firmy wsparcia w obszarze zdrowia psychicznego. Badanie Willis Towers Watson „2024 Wellbeing Diagnostic Survey” pokazuje, że wśród wszystkich wymiarów wellbeingu, firmy na całym świecie wciąż najsilniej opiekują obszar zdrowia fizycznego pracowników. Niemniej aż 66 proc. organizacji uznaje dziś dbałość o dobrostan emocjonalny za priorytet wśród działań wellbeingowych i do 2027 zamierza rozszerzyć ofertę wsparcia pracowników w tym zakresie.

Ilustracyjne zdjęcie – Andrzej Piechocki

*** O badaniu: Badanie przeprowadzono na Ogólnopolskim Panelu Badawczym Ariadna, na ogólnopolskiej próbie liczącej N=1060 osób metodą CAWI, sierpień 2025 r.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*