Wymalujmy nasz dom
Najpierw wyborcza kiełbasa, potem odgrzewane kotlety, groch z kapustą i wielki klops. Czy teraz też wyjdzie z tego taki bigos? W niedzielę wybory parlamentarne. Jak podczas każdej kampanii wszędzie przytłaczają nas, mniej lub bardziej udane, reklamy poszczególnych kandydatów. Wszyscy obiecują, że będzie nam się dobrze żyło, gdy oddamy głos właśnie na nich. Jednak dla nas liczne obietnice nie są wystarczające.