Mówisz sobie: jestem do niczego?
Za oknami jesień, dni coraz krótsze, na dworze chłodno, deszczowo i coraz mniej słońca. Warunki idealne to tego, aby popaść w depresję. Brak sensu życia, senność, świat widziany w szarych barwach, zatracenie pewności siebie, to najczęściej pierwsze jej objawy. Jeśli co dzień rano mówisz sobie: jestem do niczego, prawdopodobnie ten problem dotyczy także ciebie.