Przeanalizujemy ten mecz dokładnie

Niedzielny mecz 1. kolejki Pekao S.A. 1. Ligi Mężczyzn nie ułożył się po myśli koszykarzy Enei Basketu Poznań. Musieli uznać wyższość zespołu KSK Qemetica Noteć Inowrocław, przegrywając na wyjeździe 71:81.

Pierwsze minuty spotkania upłynęły pod znakiem zaciętej rywalizacji. Przez długi czas wynik oscylował wokół remisu, a dobrą zmianę w drużynie z Poznania dał Arkadiusz Adamczyk. W końcówce pierwszej kwarty gospodarze zdołali odskoczyć na pięć punktów za sprawą dwóch udanych zagrań Darrella Harrisa i poznaniacy przegrywali 19:24. Po krótkim odpoczynku, inowrocławianie kontynuowali dobrą, zespołową grę i konsekwentnie utrzymywali kilkupunktową przewagę. Z niezłej strony pokazywali się Sebastian Rompa i James Washington, czego efektem było prowadzenie Noteci do przerwy 43:38.

Po zmianie stron, gracze Przemysława Szurka starali się odzyskać prowadzenie. Sztuka ta udała się na trzy i pół minuty przed końcem trzeciej kwarty. Po trzech wykorzystanych rzutach wolnych Michała Samsonowicza, a także celnych próbach z dystansu Piotra Wielocha, poznaniacy znaleźli się „na plusie” (51:49). Ostatnie słowo w tej odsłonie meczu należało jednak do Noteci, która po trafieniu Marcinkowskiego znów prowadziła 55:53.

Podopieczni Przemysława Łuszczyńskiego nie zamierzali na tym poprzestać i błyskawicznie odskoczyli na siedem oczek chwilę po starcie ostatniej kwarty. Odpowiedni rytm złapał Jakub Ulczyński, a solidnie wspierał go Maciej Marcinkowski. Koszykarze Enei Basketu próbowali odpowiadać za sprawą szalejącego Michała Samsonowicza, jednak na dłuższą metę napór Noteci okazał się zbyt mocny.

Gospodarze zwyciężyli 81:71, a najwięcej punktów w ich szeregach uzbierał wspominany Washington (19 pkt, 10 asyst, 5 zbiórek). W poznańskiej ekipie 23 punkty zdobył Samsonowicz, dokładając do tego 5 zbiórek.

  • Spodziewaliśmy się bardzo trudnego spotkania w Inowrocławiu, ponieważ skład jaki zbudował zespół gospodarzy, niemal po brzegi wypełniona hala oraz energia inauguracji czyniły ten mecz niezwykle wymagającym. Jednym słowem, nie byliśmy zaskoczeni tym, co zobaczyliśmy po stronie Noteci, jednak sposób w jaki odpowiedzieliśmy, szczególnie brakiem zespołowej gry w ataku i szarpanymi indywidualnymi akcjami, dawał małe szanse na zwycięstwo. Mieliśmy swój moment, wychodząc na prowadzenie pod koniec trzeciej kwarty, ale straty, które w tym momencie popełniliśmy, niestety, negatywnie przełożyły się również na naszą obronę. Przeanalizujemy ten mecz dokładnie i wracamy do treningów, aby nasz styl gry jak najszybciej przypominał ten z gier przedsezonowych – podsumował zawody trener Enei Basketu Poznań, Przemysław Szurek.

W najbliższą sobotę o godzinie 20 Enea Basket Poznań zagra w hali AWF przy Drodze Dębińskiej 10c z Sensation Port Morski Kołobrzeg.

KSK Qemetica Noteć Inowrocław – Enea Basket Poznań 81:71
(24:19, 19:19, 12:15, 26:18)

Punktowali dla Enei: Samsonowicz 23, Wieloch 12, Stankowski 10, Adamczyk 8, Stopierzyński 7, Rosiński 5, Paczkowski 2, Jakubiak 2, Fraś 2, Mąkowski 0, Szpakowski DNP

W najbliższą sobotę o godzinie 20 Enea Basket Poznań zagra w hali AWF przy Drodze Dębińskiej 10c z Sensation Port Morski Kołobrzeg.

Fot. Paweł Jonik / Enea Basket Poznań).

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*