Styczeń malowany na biało

Północ kraju już nawiedziła sroga zima, pozostawiając za sobą godzinne spóźnienia pociągów oraz utrudnienia w codziennym funkcjonowaniu. Synoptycy sugerują ciepłą odzież, szale, czapki, rękawiczki. Jak bardzo mroźne mogą się okazać nadchodzące dni?

Chłód zaskoczył całą Europę, ponieważ na północy Szwecji w Górach Skandynawskich odnotowano parę dni temu minus 40,5 stopnia Celsjusza. Z powodu złych warunków atmosferycznych, wstrzymano promy kursujące pomiędzy Polską a Szwecją.  Warto zaznaczyć, że w historii zdarzały się przypadki zamarzniętego Bałtyku, kiedy życie w portach zamarło, a na morze jedynie można było wypływać saniami.

Olga Tokarczuk w swojej przemowie noblowskiej wspominała zjawisko małej epoki lodowcowej, która odmieniła gospodarkę Europy. Mroźne zimy obniżyły wydajność rolnictwa oraz rybołówstwa. W tym czasie król Szwecji Karol X, z całą armią skorzystał z okazji naturalnego mostu i przeszedł przez Morze Bałtyckie angażując się w konflikty. Takie mrozy zaobserwowano także w XX wieku  na przełomie  1946/47 oraz, oczywiście, podczas sławetnej zimy stulecia w 1979 roku.

Niezwykle szybko postępujące zmiany klimatu spowodowane szkodliwą działalnością człowieka sprawiły, że już od dawna nie mieliśmy zimy z prawdziwego zdarzenia. Prognoza pogody w Polsce na najbliższe dni to przede wszystkim zapowiedź ekstremalnych mrozów dochodzących do minus 20 stopni Celsjusza. Musimy przygotować się na opady śniegu i marznącego deszczu. Meteorolodzy i policjanci ostrzegają: gołoledź jest szczególnym wrogiem kierowców. Temperatura minimalna dla Poznania może utrzymywać przez cały styczeń nocami do nawet minus 10 stopni Celsjusza. W dzień temperatura będzie utrzymywała się w okolicach i nieco poniżej zera.

Fot. Joanna Sztanka

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*