Jubileuszowa, już dziesiąta, edycja LGBT Film Festival rozpoczęła się 5 kwietnia w Warszawskiej Kinotece, a zakończy się w najbliższych dniach w poznańskim Centrum Kultury Zamek. To największe w Europie Środkowo-Wschodniej wydarzenie kulturalne, prezentujące tę tematykę.
Piątkowy, otwierający poznańską edycję festiwalu film pt. „Sauvage” w reżyserii Camille Vidal-Naqueta spotkał się z dużym zainteresowaniem. Wyróżnienia przyznane temu obrazowi podczas festiwalu w Cannes przyciągnęły dość sporą liczbę widzów. „Sauvage” to jednak ciężkie kino i nie każdy na taki seans byłby gotów. Film opowiada o życiu młodego, niewykształconego i bardzo ubogiego chłopaka. Bohater przyjmuje w swoim życiu dwie postawy. Pierwsza, to osoba, która nie zważając na ryzyko utraty zdrowia, sprzedaje swoje ciało, nie mając jakoby innego wyboru, jeśli chodzi o swoją drogę zawodową. Druga osoba to człowiek niesamowicie wrażliwy i zakochany w swoim znajomym. Jego uczucie jednak nie jest odwzajemnione, co powoduje u bohatera nie tylko załamanie psychiczne, ale również brak samoakceptacji. Pojawiająca się w pewnym momencie filmu szansa daje wizję zmiany dotychczasowego trybu życia. Ta wiązałaby się jednak z utratą dotychczasowych „możliwości” i znajomości.
Cielesność ukazana w filmie w nietuzinkowy, jakby zrealizowana w zupełnie inny sposób niż reszta filmu, daje wrażenie bezpośredniego kontaktu z bohaterem i uczestnictwa w jego codziennych zmaganiach z rzeczywistością. Surowe zdjęcia i naturalizm budują wokół obrazu specyficzny, gęsty klimat. Film warto jednak zobaczyć. Festiwal potrwa jeszcze do wtorku. Ostatni seans o godzinie 20.30 w Kinie Pałacowym.
Fot. Maciej Jarmoliński
Dodaj komentarz