Sesja depresja – ile razy, drogi studencie, słyszałeś to stwierdzenie? Z pewnością nie raz. A czy pomyślałeś wtedy, że depresja to poważna choroba, od której podczas przygotowań do egzaminów dzieli ciebie jednak wiele?
Według danych Światowej Organizacji Zdrowia, depresja to obecnie czwarty najpoważniejszy problem zdrowotny na świecie. Problem objawiający się szczególnym rodzajem zaburzeń nastroju i emocji. Problem, przez który traci się zadowolenie z życia. I wreszcie problem, który prowadzi nawet do samobójstw.
Czy więc sesja, oprócz tak chwytliwego rymu, czymś jeszcze łączy się z depresją? Nie. I właśnie tę kwestię niedawno na swoim Instagramie podjęła jedna z użytkowniczek tego portalu o nicku medycyna.sadowa. W swoim tekście zwróciła uwagę na to, że, owszem, sama sesja i przygotowania do niej są dużym stresem i nie zdany egzamin również. Ale smutek z tego powodu jest niczym w porównaniu ze smutkiem, jakiego doświadcza osoba zmagająca się ze wspomnianą wcześniej chorobą. W ostatnich dniach temat ten podjęło również wiele innych osób w mediach. Popularne także stało się dodawanie zdjęć oznaczonych #sesjatoniedepresja. Wszystko to w słusznej sprawie – by uświadamiać społeczeństwo.
Sesja minie. Za miesiąc odejdzie już w niepamięć. Ale depresja nie. To nie jest stan, który trwa tylko przez kilka tygodni. Warto zapamiętać sobie to raz na zawsze, nie tylko podczas męczących przygotowań do egzaminów.
Fot. www.pixabay.com
Dodaj komentarz