Ministerstwo Obrony Narodowej chciałoby, aby okręty Marynarki Wojennej RP nosiły imiona i nazwiska byłych polskich prezydentów. Zmiana zasady nazewnictwa miałaby umożliwić przemianowanie ORP „Ślązak” na ORP „Lech Kaczyński”. Według informacji obecna nazwa budzi wątpliwości urzędników związanych z PiS, gdyż – w ich ocenie – „nawiązuje do separatyzmu regionalnego”.
Tradycja związana nazewnictwem jednostek pływających Marynarki Wojennej sięga lat 20-tych ubiegłego stulecia. W zależności od rodzaju okrętu, obowiązywała konkretna klasyfikacja nazw. I tak te uderzeniowe miały nazwy związane ze zjawiskami atmosferycznymi: „Wicher”, „Burza”, „Błyskawica”, okręty podwodne ze zwierzętami: „Orzeł”, „Sokół”, „Wilk” a eskortujące z nazwami regionalnymi: „Ślązak”, „Kujawiak”, „Mazur”.
MON zamierza nazwać jeden z okrętów imieniem tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Aby przechrzcić okręt, konieczna jest jednak zmiana podstawy prawnej. Ministerstwo poprosiło Biuro Bezpieczeństwa Narodowego o pomoc. Zamierza ono ustanowić program „Miecznik” związany z nową strategią „Koncepcji Bezpieczeństwa Morskiego”. Dzięki temu, trzy okręty mogłyby zostać nazwane imionami byłych polskich prezydentów, w tym właśnie wspomniany „Ślązak”.
Dodaj komentarz