Każdy, kto szukał albo kilka razy zmieniał lokum, wie, że znalezienie odpowiedniego mieszkania wcale nie jest takie łatwe. Studenci mogą spotkać na wiele pułapek. Szczególnie osoby, które zaczynają studia nie zdają sobie sprawy, że wynajmujący nie zawsze są wobec nich w stu procentach uczciwi.
Często zdarza się, że ogłoszenia mijają się z prawdą lub nie zawierają wszystkich informacji. -Jeden facet, twierdził, że mieszkanie jest wyposażone, a okazało się, że nie ma futryn; o drzwiach już nie wspomnę. Cena za wynajem była standardowa, jak za inne mieszkania – mówi Monika, studentka socjologii.
Normą jest już pobieranie kaucji przez właścicieli, która zostaje przez nich zachowana w razie wyrządzonych przez lokatorów szkód. Marcin opowiada, że nie odzyskał całości kaucji, ponieważ właścicielka zarzuciła mu, że powstały dwie nowe rysy, a na wannie pojawiła się rdza. Tłumaczenia, że szkody były wyrządzone wcześniej nic nie dały. Często zdarza się, że właściciele starają się zachęcić studentów planowanym w najbliższych dniach remontem, do którego jednak nigdy nie dochodzi.
Z relacji studentów wynika, że w najgorszym stanie są kamienice na Jeżycach i Łazarzu. – W ogłoszeniach z kamienicami jest tak, że czynsz wydaje się być niski np. 250 zł plus rachunki, ale za tym się kryją zwykle bardzo wysokie opłaty za prąd – mówi Joanna, studentka III roku stosunków międzynarodowych. Swobodnie nie mogą czuć się ci studenci, którym wynajmujący robi niezapowiedziane wizyty. – Bywa tak, że właściciel posiada klucz od mieszkania i wchodzi do niego nie ostrzegając lokatorów – dodaje Joanna. Największe perypetie mogą spotkać tych, którzy zdecydowali się mieszkać na stancji u starszych osób. – Pewnego grudniowego poranka budzę się rano, idę do łazienki i widzę, że w wannie pływa stado karpi. Wszystko by było OK, gdyby one nie pływały w niej przez dwa tygodnie- wspomina Bartek.
Analizując portale z ogłoszeniami, można zauważyć, że coraz więcej ofert jest zamieszczanych przez agencje nieruchomości. Wiąże się to z dodatkową opłatą dla pośrednika. Jednak nie w każdym ogłoszeniu przeczytamy, że jest ona wymagana. Małgorzata, studentka biologii, już dwa razy wynajmowała mieszkanie za pośrednictwem agencji i uważa, że warto, bo jest łatwiej. -Nie trzeba bać się negocjować, ważne jest też to, aby sprawdzać pośredników – radzi Barbara Rubinowska z biura nieruchomości Integra. Według badań przeprowadzonych przez wynajem.pl koszty za wynajem są niższe niż w zeszłym roku, ale mimo to pozostawiają wiele do życzenia. – Średnie ceny za mieszkania studenckie wahają się od 900 do 1400 zł. Zatem są duże rozbieżności.
Znalezienie idealnego mieszkania wymaga dużo czasu i cierpliwości. Warto uważnie czytać ogłoszenia, a jeśli są one niejasne, to zadawać właścicielom dużo pytań, aby po podpisaniu umowy nic nas nie zaskoczyło.
Dodaj komentarz