Sprawozdawcy sportowi wiele razy używali słowa horror. Lech bardzo dobrze zaczął, pierwszy kwadrans zdecydowanie należał do niego. Druga połowa – zdecydowanie do gości, zdobywają oni bramkę. Dogrywka nie przynosi rozstrzygnięcia. O losach meczu Lech Poznań – Inter Baku decydują rzuty karne.
Seria pierwszych pięciu nie kończy meczu. Podobnie drugich pięciu. Dopiero w jedenastej serii, gdy bramkarz strzela bramkarzowi, wygrywa Lech.
To wielka wygrana Krzysztofa Kotorowskiego. Dzięki niemu Kolejorz awansuje do trzeciej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Brawo, Panie Krzysztofie!
Dodaj komentarz