Tytuł mistrzowski zobowiązuje. Piłkarze Lecha Poznań, zanim udali się na zasłużone wakacje, zagrali w charytatywnym meczu, który był ich pierwszym oficjalnym spotkaniem w roli mistrza kraju. Pojedynek z udziałem „Kolejorza” odbył się w Koszalinie, gdzie podopieczni trenera Jacka Zielińskiego pokonali V-ligowy Bałtyk 3:2.
Lech przyjechał do Koszalina niemalże w najsilniejszym składzie. W drużynie gości zabrakło jedynie Manuela Arboledy oraz Roberta Lewandowskiego, który przebywał w Dortmundzie na testach medycznych i jest bliski podpisania kontraktu z miejscową Borussią.
– Mecz mógł się podobać, bo zobaczyliśmy dobre widowisko. Padło pięć bramek i na boisku ciągle coś się działo. Była to bardziej forma zabawy, ale o to chodziło w tym pojedynku – powiedział po spotkaniu Jacek Zieliński, szkoleniowiec „Kolejorza”.
Kibice zamiast biletów kupowali cegiełki o wartości 10, 20 i 100 złotych Całkowity dochód z imprezy zostanie przekazany na pomoc w leczeniu Dawida Krause, cierpiącego na porażenie czterokończynowe, oraz Natalii Adamczewskiej, która od ośmiu miesięcy znajduje się w śpiączce powypadkowej.
Bałtyk Koszalin – Lech Poznań 2:3 (0:1)
Bramki: Feliński 84. (karny), Mazurkiewicz 90. – Djurdjević 20., Bereszyński 47., Bandrowski 90.
Lech: Kotorowski (46. Szymański) – Kikut, Bosacki (46. Ratajczak), Tanevski, Djurdjević – Injac (46. Bandrowski), Zapotoka – Kriwiec (46. Drygas), Štilić (46. Bereszyński), Wilk (75. Kasprzak) – Mikołajczak.
Fot. www.lechpoznan.pl
Dodaj komentarz