Tylko tego dnia na poznańskim Ostrowie Tumskim była ulica Zdrowia. Stanęło na niej 36 stoisk instytucji, firm, fundacji, stowarzyszeń i osób związanych na co dzień z ochroną zdrowia. A tłok był taki, jak w południe na Marszałkowskiej.
29 maja 2016 na Ostrów Tumski podążali nie tylko poznaniacy. Magnesem był Ogólnopolski Festyn Rodzinny z okazji Dnia Dziecka. Z zaproszenia organizatora (Caritas Archidiecezji Poznańskiej) skorzystały tysiące osób. Pogoda była sprzyjająca, atmosfera wyjątkowa. Na placu katedralnym stanęły estrada, kramy, stoiska. Były występy, z zainteresowaniem przyjmowane, różne pokazy (także ratownictwa medycznego i straży pożarnej), gry i zabawy. Atrakcji i prezentów dla najmłodszych było bez liku. W powietrzu unosiły się setki wielobarwnych balonów.
Na ulicy Zdrowia, długiej na dobre 150 metrów, widziałem między innymi specjalistów z Wielkopolskiego Centrum Onkologii, którzy udzielali porad w zakresie profilaktyki i wczesnego wykrywania nowotworów, przedstawicieli Wielkopolskiego Stowarzyszenia Wolontariuszy Opieki Paliatywnej „Hospicjum Domowe” oraz laryngologów, logopedów, neurologów, endokrynologów, onkologów, reumatologów, stomatologów, urologów, psychologów, rehabilitantów, fizjoterapeutów, pielęgniarki, techników medycznych. Można było bezpłatnie skorzystać z różnych badań (poza ciśnieniem, także słuchu, skóry, pomiaru BMI i tkanki tłuszczowej), jak i masażu. Na początku ulicy Zdrowia stanął minibus, a przed nim kolejka do badań densytometrycznych, natomiast na wjeździe na plac katedralny – charakterystyczny czerwony bus, w którym można było oddać krew. Przy katedrze zaparkował bus mammograficzny. Prowadzona była także nauka na fantomach. Można było wypełnić oświadczenie woli dotyczące pobrania po śmierci swoich tkanek i narządów do przeszczepienia.
Przez cały czas prowadzona była loteria fantowa z atrakcyjnymi nagrodami, z której dochód przeznaczony został na remont Domu Dziecka Caritas Archidiecezji Poznańskiej w Lesznie. Festyn zorganizowany został po raz dziewiąty. Promocja zdrowia wypadła na nim na piątkę. Z trzech powodów różnorodności, dostępności i przystępności, a także mnogości starannie opracowanych i wydanych materiałów edukacyjnych. (ap)
Fot. Andrzej Piechocki
Dodaj komentarz