Stanisława Celińska, wraz z zespołem pod kierownictwem Macieja Muraszko, wystąpi 21 maja w Centrum Kultury w Przeźmierowie. Zainteresowanie koncertem jest bardzo duże, zapowiada się wyjątkowy wieczór! – Dziewczyna z Pragi, dziewczyna ze stali – mówi o sobie – może nią nie byłam, ale dziś już jestem. Zahartowałam się. Czy naprawdę? Wsłuchując się w liryczny nastrój utworów “Wakacje z deszczem” i “Drzwi odemknij”, trudno w to uwierzyć. Lecz przekornie taka właśnie jest, pod stalową osłoną, którą przez długie lata hartowała, by chronić swoją nieprzeciętną wrażliwość. Przypomnę, iż płyta „Atramentowa” uzyskała status platynowej, a „Atramentowa – suplement” złotej. Doceniła je zarówno publiczność, jak i krytycy muzyczni.
– W moim śpiewaniu nie ma już aktorstwa – przyznaje artystka na antenie radiowej „Muzycznej Jedynki”. S. Celińska w repertuarze „Atramentowej” jest przede wszystkim sobą, a nie rolą do zagrania. Niesamowite przenikanie elementów lirycznych oraz prostej, szczerej, nieraz kaleczącej interakcji z otaczającym światem, stanowi magnes, który przyciąga publiczność na każdy jej koncert. Tak może odczuwać świat tylko ktoś, kto wiele przeżył, był wewnątrz tego, co niesie życie – cierpienia, bezsilności, gniewu. W rozmowie z Jackiem Cieślakiem mówi o swojej przygodzie z płytą „Amarantowa” – Pan Rysio, taksówkarz, który mnie często wozi, mówi, że moje nowe piosenki są lepsze, niż melisa… Wolę robić rzeczy, które budzą nadzieje, niż rozdrapywać rany.
Dodaj komentarz