Pokonują barierę czasu

23 kwietnia 2016 obchodziliśmy 400. rocznicę śmierci jednego z najważniejszych pisarzy i dramaturgów w dziejach, Wiliama Szekspira, zwanego Bardem znad Avon. Jego twórczość została przetłumaczona na wiele języków świata. Co więcej, jego dzieła doceniane są nie tylko przez historyków literatury i znawców teatru, ale wciąż żyją w powszechnej świadomości. Możemy się tylko domyślać, co powiedziałby Szekspir, gdyby dane mu było odwiedzić drugą dekadę XXI wieku i jaką inspiracją byłoby dlań społeczeństwo ery internetu. O ile nasza technologia musiałaby wydać mu się magią, to siła oddziaływania jego twórczości jest nadal duża. Wszak problemy i ludzkie przywary, które wskazywał i krytykował, pozostają aktualne także dziś.

Tragiczna miłość Romea i Julii, czy żądza władzy Ryszarda III pokonują bariery czasu. Zadziwiłoby go zapewne to, iż dzieci w szkołach na całym świecie czytają jego utwory, a to dlatego, że u schyłku XV i na początku XVI wieku widownię stanowili w przeważającej mierze analfabeci. Pomimo wynalazku druku, tylko mała część społeczeństwa mogła korzystać z jego dobrodziejstwa.

Szekspir chciał, aby jego dzieła dotarły do szerokiej publiczności, a dokonywał tego na deskach teatru. Nawet prosty poddany Elżbiety I mógł podziwiać aktorów wygłaszających słowa przezeń napisane. W tym kontekście interesujące jest porównanie ze współczesną „widownią”, wśród której trudno jest, przynajmniej teoretycznie, znaleźć kogoś, kto nie mógłby przeczytać dowolnego dramatu Szekspira. Mimo to, poziom czytelnictwa spada. Książkę zastępujemy dziś często filmem, czy programem telewizyjnym.

Można powiedzieć, że w przypadku jego twórczości, gdy widzimy na ekranie Kennetha Branagha czy Laurence’a Oliviera w niezapomnianych szekspirowskich rolach, bliżej jesteśmy oryginalnego zamysłu autora, niż czytając suchy tekst dramatów. Powinno to przypomnieć nam, o tym, że ważne jest nie tylko to, aby popularyzować czytanie książek, ale przede wszystkim, aby promować wysoką jakość kultury masowej. Arcydzieła twórczości artystycznej przyjmują bowiem także formę gier wideo, czy animacji, co szokuje starsze osoby.

Nie należy, mimo to, tracić wiary w literaturę. Pomimo spadku zainteresowania papierowymi książkami w ostatnich latach, wybawieniem dla tradycyjnego słowa pisanego może być, paradoksalnie, technologia. Przekonująca jest w tym względzie popularność audiobooków i ebooków. W małym elektronicznym urządzeniu z łatwością zgromadzić możemy bibliotekę, która zawstydzić mogłaby z łatwością zbiory bibliofila sprzed 100 czy 200 lat.
Każda książka, czy to celulozowa czy elektroniczna, to próba utrwalenia kreatywnego procesu, który zachodzi w umyśle autora. Możemy mieć tylko nadzieję, że obcować będziemy z wizjami takich ludzi jak Wiliam Szekspir.

Fot. www.wikipedia.pl

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*