W niedzielę premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk poinformował, że dzisiaj oficjalnie złoży dymisję w parlamencie. w najbliższy wtorek. Przyczyną jest kryzys polityczny, który, jego zdaniem, został wywołany sztucznie. – Dążenie do zmiany jednego człowieka zaślepiło polityków i sparaliżowało ich wolę wprowadzania zmian. Proces zmiany rządu przekształcił się w bezmyślny bieg w miejscu – powiedział. Swoje zadania widzi on szerzej, niż wynikające z uprawnień szefa rządu. Jego „Front Ludowy” pozostaje w koalicji parlamentarnej.
– Od dziś – czytamy na www.onet.pl – widzę swoje zadania szerzej niż na stanowisku premiera: nowa ordynacja wyborcza, reforma konstytucyjna, reforma sądownictwa i koalicyjna kontrola nad działalnością nowego rządu. Międzynarodowe wsparcie Ukrainy. Członkostwo w Unii Europejskiej i NATO. Jest to część mojego programu – oświadczył.
A. Jaceniuk jest przekonany, że Ukrainie grozi destabilizacja społeczno-polityczna, jeśli wnet nie zostanie wybrany nowy rząd. Głównym kandydatem na stanowisko jego szefa jest Wołodymyr Hrojsman. O poparcie tej kandydatury w końcu marca apelował „Blok Petra Poroszenki”. Prezydent 6 kwietnia oświadczył, że byłby gotów ją przyjąć.
Kryzys polityczny na Ukrainie rozpoczął się w wyniku utraty przez rząd A. Jaceniuka poparcia w parlamencie, a stało się to w lutym. Jego gabinet krytykowany był przede wszystkim za brak chęci do walki z korupcją i opieszałość w reformowaniu państwa. Nie wiadomo, czy ta dymisja przybliży ukraińskich polityków do rozwiązania kryzysu, czy spowoduje szybkie rozpisanie wyborów.
Fot.www.wikipedia.pl
Dodaj komentarz