Tę kreację od dawna masz już w głowie. Dokładnie widzisz w niej siebie. Rzecz w tym, że jeszcze jej nie masz. Zatem – do rzeczy. Jest takie miejsce w Poznaniu, w którym najpierw z uśmiechem poczęstują ciebie kawą/herbatą, uważnie posłuchają. Ze znawstwem najnowszych trendów mody, doradzą. Spośród wielu oryginalnych, i zawsze bardzo dobrej jakości, materiałów, wybierzesz ten, który spodoba się tobie najbardziej. Może z najbardziej egzotycznych stron świata? Marzenie nabiera realnych kształtów. Teraz pozostaje już tylko ustalenie terminu przymiarki.
Nadchodzi wreszcie ten dzień. W Allorze znów najpierw z uśmiechem poczęstują ciebie kawą/herbatą. Tak, tak właśnie sobie siebie w tej sukience wyobrażałaś. Odbiór w przyszłym tygodniu, może być czwartek? Oczywiście!
Od niedawna Allora gości swoje klientki w nowej siedzibie. Przy tej samej poznańskiej ulicy (Karola Libelta), ale pod numerem 29. Była to okazja do bardzo sympatycznego spotkania (na zdjęciu) przy dźwiękach dobrej muzyki. Pomieszczenia, z uwagi na ich wysmakowany styl i urokliwy klimat, zrazu przypadły do gustu licznym gościom. Alinę Klebeko, właścicielkę firmy, obdarowali oni pięknymi kompozycjami kwiatów, słowami uznania.
Fot. Andrzej Piechocki
Dodaj komentarz