Oba zespoły swoją grą nie porwały widzów, a lepiej na tym wyszli gracze Nysy Kłodzko, odnosząc drugie zwycięstwo wyjazdowe w tym sezonie. Zespoły zdobywały punkty na przemian. Niestety, działo się to dość rzadko. Prowadzenie po pierwszej kwarcie dał gościom Jarosław Bartkowiak, ustalając jej wynik na 11:12. Druga kwarta była kontynuacją niemocy strzeleckiej obu drużyn, stąd też gracze mieli okazję wykazać się w walce na tablicach. Łatwych okazji do zdobywania punktów z rzutów wolnych nie wykorzystywali Patryk Stankowski i koledzy z zespołu (drużyna w meczu 11/25), nieco lepiej (17/27) rzucali z linii goście. Kwartę przy wyniku 21:26 ładną czapą przy rzucie za 3 punkty zakończył Mateusz Bręk.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Koszykarze Biofarmu próbowali grać dużo przez Adama Metelskiego, ten jednak był natychmiast podwajany i bardzo agresywnie kryty. Mimo że na 25 sekund przed końcem strata Biofarmu wynosiła 5 punktów, to trafiane wolne graczy z Kłodzka pozwoliły cieszyć się im drugim wyjazdowym zwycięstwem w tym sezonie.
Biofarm Basket Poznań – Zetkama Doral Nysa Kłodzko 44:51 (11:12, 10:14, 7:12, 16:13)
Punkty zdobywali: Bręk 10 DD (11 zb.), Wieloch 7, Fiszer 7, Metelski 4 (8 zb.), Szydłowski 2 oraz Stankowski 5, Szymczak 5, Kurpisz 4 (6 zb.), Smorawiński, Ryżek, Pawlak, Simon.
Dodaj komentarz