W tym roku Centrum Handlowe „Kupiec Poznański” obchodzi ósme urodziny. Z tej okazji przygotowano wydarzenia trwające cały weekend. Wszystko kręciło się wokół złota. Sklepy oferowały 50-procentowe rabaty.
Najpierw była impreza dla VIP-ów. Czekały na nich liczne atrakcje i konkursy z nagrodami. Jednak nie trzeba było mieć wiedzy Einsteina, aby zdobyć na przykład bon na 6 zabiegów w salonach SPA o łącznej wartości ponad 1000 złotych. Czas umilały pokazy mody i prezentacja kolekcji jesień – zima 2009, a także (w przerwach) występy Złotej Pantomimy. Piątkową imprezę zamkniętą uświetniła Eva Minge – znana projektantka mody. Zaprezentowano jej najnowszą kolekcję.
Wrażeń wzrokowych dostarczały panie chodzące po wybiegu, dumnie prezentujące najnowsze trendy, tymczasem doznań słuchowych dostarczył recital Łukasza Zagrobelnego. Zresztą nie jedyny w czasie tego weekendu. W sobotę aktor był główną atrakcją. Pojawił się na scenie, odpowiedział na dwa pytania prowadzącej urodzinową imprezę Beaty Sadowskiej, po czym usiadł do stolika i rozdawał autografy. Osłaniało go dwóch ochroniarzy.
Wieczorem, gdy Ł. Zagrobelny wyszedł na scenę, fani (średnia wieku 15 lat) podnieśli plakaty i kartki z róznymi napisami na jego cześć. Posypały się kwiaty i pluszaki. Łukaszowi nie można odmówić talentu wokalnego, a muzyka, którą tworzy jest na pewnym poziomie, ale on sam momentami irytuje. Zachęcał ludzi do wstania z krzeseł ustawionych pod sceną, a gdy zobaczył, że niektórzy nie mają na to ochoty, zapytał: „A to inwalidzi, tak?”. Cóż, bez komentarza.
Fot. Joanna Sieg
Dodaj komentarz