Alexandre Baginski, który w mediach społecznościowych (Facebook i X) prowadzi konto poświęcone Lechowi Poznań, zawitał do stolicy Wielkopolski. Kibice Niebiesko-Białych zebrali pieniądze, by mógł spełnić marzenie. Mający polskie korzenie Alex natknął się na Lecha w grze FIFA 2014.
Alex chciał intensywnie obcować z polską piłką podczas tego pobytu w naszym kraju. Wspierał nie tylko pierwszą drużynę Kolejorza, ale też rezerwy w ostatecznie przegranym meczu Pucharu Polski z Koroną Kielce (we wcześniejszej rundzie przeciwko Resovii, ekipie z II ligi, odpadł pierwszy zespół KKS). Później złożył wizytę w Krakowie, gdzie Lech zawiódł kompletnie, bo przegrał, i to drugi rok z rzędu, na stadionie Cracovii z Puszczą Niepołomice. Żubry nieoczekiwanie stały się udręką Kolejorza. Ale to, co przeżył w kolejnym meczu, w klasyku polskiej piłki, a zatem konfrontacji ligowej Lecha z Legią, przeszło jego najśmielsze oczekiwania. I, rzecz jasna, wynagrodziło tę gorycz, jakiej zaznał, będąc w stolicy Małopolski.
Lech Poznań bowiem pokonał pewnie Legię Warszawa 5:2, a imponowali czy to Afonso Sousa, czy Antoni Kozubal. Komplet publiczności przy Bułgarskiej i jakość gry poznaniaków – to było połączenie, które sprawiło, że, co rzadko się zdarza, ten mecz oglądało się lepiej niż odbywający się równolegle hit angielskiej Premier League Chelsea-Arsenal (1:1), który akurat nie porywał…
„Muszę przyznać, że martwiłem się, iż nie zobaczę triumfu Kolejorza podczas tej wycieczki do Polski, co byłoby rozczarowujące. A jednak, wynik był tak dobry, że przeszedł moje najśmielsze oczekiwania (5:2 – przyp. red.). Ponadto atmosfera na stadionie była niesamowita. Ten dzień na zawsze pozostanie w mojej pamięci” – powiedział w rozmowie ze mną dla SportMarketing.pl. Zachęcam do przeczytania tego wywiadu:
Fot. Bartłomiej Najtkowski
Dodaj komentarz