Siedem miast przed Poznaniem

Fundacja Schumana opublikowała Ranking Europolis. Dotyczył on miast dla młodych, zbadanych zostało 66 polskich miast.

Pierwsze miejsce zajęła Warszawa z wynikiem 55 punktów. Co ciekawe, zwyciężyła tylko w jednej z siedmiu kategorii rankingu, określającym kondycję gospodarczą. W tej dziedzinie zdeklasowała jednak wszystkie inne polskie miasta. Zrównoważone, dość wysokie noty w większości pozostałych obszarów zapewniły jednak stolicy Polski prowadzenie w całościowym zestawieniu. Drugie miejsce zajął Rzeszów. Jego największa zaleta to wysokiej jakości edukacja, zarówno jeśli chodzi o uczelnie, jak i szkoły średnie – w tym licealne i zawodowe. Podium rankingu Europolis zamykają Katowice. Miasto to zdecydowanie prowadzi jeżeli chodzi o dostępność do dobrej jakości opieki zdrowotnej.

Skład pierwszej dziesiątki rankingu Europolis. Miasta dla młodych nie jest zaskoczeniem: za Katowicami plasują się Gdańsk (zwycięzca kategorii Otwartość) i Kraków (zwycięzca kategorii Kultura i rozrywka), a następnie Wrocław, Opole, Poznań, Sopot i Łódź. Z wyjątkiem bogatego i prężnego Sopotu wszystkie są miastami wojewódzkimi – ośrodkami, które ze względu na swój potencjał gospodarczy i kulturalny cieszą się dużą siłą przyciągania. Interesujące są dobre wyniki Opola i Łodzi – miast, które w ostatnich latach zmagają się z depopulacją, w tym zwłaszcza w najmłodszych grupach wiekowych.

Należy podkreślić, że całościowe wyniki nie są dla polskich miast zbyt dobre. Tylko dwa miasta otrzymały więcej niż połowę możliwych punktów, ale aż 28 nie przekroczyło progu 30 punktów (na 100 możliwych). Co więcej, w pierwszej piętnastce znalazły się ośrodki lepsze o ledwie kilka punktów od średniej, która wyniosła 32 punkty. Pokazuje to, że nawet faworyci tegorocznego zestawienia mogą jeszcze wiele zrobić w zakresie polityki młodzieżowej. Drugą połowę rankingu otwiera Toruń, który obok Zielonej Góry zanotował jeden z dwóch najniższych wyników spośród miast wojewódzkich. Ostatnia dziesiątka miast składa się z miejscowości Górnego Śląska (Bytom, Mysłowice, Ruda Śląska, Świętochłowice, Dąbrowa Górnicza), miast z regionów o słabszej kondycji gospodarczej (Grudziądz i Elbląg z warmińsko-mazurskiego, Chełm z lubelskiego oraz Suwałki z podlaskiego) oraz z Gorzowa Wielkopolskiego.

Podobnie jak w poprzednich rankingach Europolis, w niniejszym zestawieniu na czoło zdecydowanie wychodzą metropolie (tj. miasta powyżej 300 tysięcy mieszkańców). Stanowią one połowę pierwszej dziesiątki, wszystkie mieszczą się też w pierwszej dwudziestce rankingu. Średnio osiągają 42 punkty, co oznacza, że są lepsze o prawie 10 punktów w porównaniu do miejscowości liczących od 150 do 300 tysięcy mieszkańców. Relatywnie dobre wyniki osiągnęły także najmniejsze ośrodki ze średnią notą 31 punktów. W tej grupie znajdziemy Sopot, tradycyjnie zajmujący wysokie miejsca w rankingach miast, Krosno oraz Świnoujście – lidera kategorii Infrastruktura. Pozostałe miasta o populacji do 60 tys. mieszkańców wypadły przeciętnie. Jeśli pominąć najmniejsze ośrodki, przeciętna ocena przyjazności miast dla młodych spada wraz z klasą wielkości miejscowości, gdzie zauważalna jest różnica między metropoliami i pozostałymi miastami. Ocena ta najogólniej zgadza się więc z trendami demograficznymi – to właśnie ośrodki wojewódzkie mają z polskich miast największą siłę przyciągania nowych mieszkańców.

Poznań uzyskał nieco słabszy wynik, niż większość miast porównywalnej wielkości. Jego mocną stroną   jest kategoria Edukacja. Tu okazał się najlepszy ze wszystkich dużych metropolii, a wyprzedził go tylko znacznie mniejszy Rzeszów. Stolica Wielkopolski wyróżnia się ponadprzeciętną dostępnością liceów, zauważalnym zagęszczeniem ośrodków akademickich (zwłaszcza tych prestiżowych) i dość wysokim wsparciem stypendialnym. Słabszą stroną Poznania jest kategoria Zdrowie i opieka. Zajął tu 14. pozycję, która jednak i tak nie jest złym wynikiem w porównaniu z innymi dużymi miastami. Dalej znalazły się m. in. Warszawa, Gdańsk, Kraków i Wrocław.

Na zdjęciu: stołeczna Biblioteka Uniwersytecka tonie w zieleni.

Fot. Andrzej Piechocki

 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*