Zachęcająco dla poznaniaków przebiegła pierwsza kwarta spotkania, którą koszykarze Biofarm Basketu Poznań wygrali 24:14. Druga kwarta w wykonaniu BBP była już znacznie słabsza, a zawodnicy gospodarzy z nawiązką odrobili straty, wygrywając tę kwartę 24:9. Po prawie remisowej trzeciej kwarcie /18:17/ losy spotkania rozstrzygnęły się w czwartej. Jeszcze przez pierwszą część tej kwarty poznaniacy dotrzymywali kroku dobrze dysponowanym leszczynianom, szczególnie w rzutach za 3 punkty, gospodarzom, ale w pozostałej części meczu to zawodnicy Polonii udowodnili swą wyższość.
Koszykarze BBP wystąpili bez M. Migały, a ponieważ w bardzo słabej formie jest A. Metelski, praktycznie graliśmy bez środkowego. Na szczęście, na tej nietypowej dla siebie pozycji, dobrze spisał się M. Kurpisz. Poza tym, kolejny raz, okazuje się, że naszą słabą stroną BBP są zbiórki, a szczególnie słabo na tle gospodarzy poznaniacy wypadli w zbiórkach w ataku. Myśląc w przyszłości o zwycięstwach, zawodnicy Biofarm Basket Poznań muszą również znacznie ograniczyć liczbę strat.
Polonia Jamalex 1912 Leszno : Biofarm Basket Poznań 82:69 (14:24, 24:9, 18:17, 24:17). Punkty zdobyli:
dla BBP: M. Kurpisz 12,6zb., M. Bręk 11, T. Smorawiński 11,1×3, P. Wieloch 11,1×3, F. Struski 10,8zb. 2×3, J. Fiszer 9, 2×3, Sz. Ryżek 3,1×3, P. Stankowski 2,
dla Polonii: T. Stępień 18,3×3,, M. Rostalski 17, 8 zb.,1×3, J. Koelner 16, 6zb., 2×3, Sz. Milczyński 10, 7zb., A. Brenk 8,1×3, S. Sanny 6,2×3, Sz. Kiwilsza 4,5zb.,1×3, R. Trubacz 3,1×3
Fot. Beata Brociek
Dodaj komentarz