W rewanżowym meczu IV rundy kwalifikacji do Ligi Europejskiej, Legia Warszawa pokonała na Łużnikach w Moskwie drużynę Spartaka 3:2. Tym samym awansowała do fazy grupowej tych rozgrywek.
Mecz zaczął się dla polskiej drużyny bardzo źle. Już w 10 minucie Spartak wyszedł na prowadzenie. Po dośrodkowaniu z lewej strony boiska, jego akcję skutecznym strzałem zamknął Dymitrij Kombarow. Gospodarze nie poprzestali na tym. W 27 minucie piłkarz Legii Ariel Borysiuk sfaulował w polu karnym strzelca pierwszej bramki. Sędzia podyktował rzut karny, którego na gola zamienił Kombarow. Było już 2:0 dla ekipy rosyjskiej.
W tym momencie Legia, by liczyć na awans musiała strzelić przynajmniej 2 gole. Doprowadziłoby to do dogrywki. Polacy wzięli się zatem do odrabiania strat. Zaledwie dwie minuty po stracie drugiej bramki, Ivica Vrdoljak podał do znajdującego się w polu karnym Michała Kucharczyka, a ten pewnym mocnym strzałem pokonał bramkarza Spartaka Dykania. Wydawało się, że pierwsza połowa spotkania zakończy się wynikiem 2:1. Wtedy to pięknym strzałem zza pola karnego popisał się Maciej Rybus. Doprowadził tym samym do wyrównania. Straty zostały odrobione.
W drugiej połowie przeważała Legia. Na decydujący cios trzeba było jednak czekać do końca. W doliczonym czasie gry zwycięską bramkę w ostatniej minucie meczu zdobył Janusz Gol. Radość zdobywców Pucharu Polski była tym większa, że przed niewielu wierzyło w ich awans. Eksperci są zgodni, to jeden z największych sukcesów polskiego futbolu klubowego.
W fazie grupowej rozgrywek zespół Macieja Skorży zmierzy się w grupie C z PSV Eindhoven, Hapoelem Tel Awiw i Rapidem Bukareszt.
Fot.www.legia.com
Dodaj komentarz