Szpital w Grodzisku Wielkopolskim jest zadłużony na 5 milionów złotych. Jego dyrektor, Barbara Rożyńska- Szumska przyznaje prosi o pomoc mieszkańców, pacjentów i władze powiatu. Potrzebnymi rzeczami są m.in. pościel, drukarki, tonery.
Dobrze byłoby, gdyby każdy pacjent miał ze sobą własną pościel. Tłumaczy się to szybkim jej zużyciem. Potrzebne są też drukarki i tonery do nich, niezbędne do wydruku choćby wyników badań. Szpitalne sale wymagają remontu. Placówka została już zaopatrzona w farbę, meble. Dostała też w ramach pomocy kosiarkę do trawy. Pierwszej pomocy udzieliły władze powiatu. Jak powiedział jeden z jej przedstawicieli, nie wstydzą się one sytuacji, jaka powstała w szpitalu w Grodzisku Wielkopolskim. Uważają, że szpital jest dobrem wszystkich mieszkańców, więc potrzebne jest wspólne wsparcie placówki.
Co na to pacjenci szpitala? Mimo ciężkiej sytuacji, chwalą sobie opiekę, jaka jest w nim zapewniona. Jak całą sytuację odbierają politycy? Politycy PO twierdzą, że sytuacja w polskich szpitalach trochę się polepszyła w porównaniu do tego co było. Opozycja natomiast krytykuje rząd za sytuacje w polskich szpitalach. Przykład szpitala w Grodzisku Wielkopolskim pokazuje, że szpitale czasami, jak ich pacjenci, również potrzebują pomocy.
Źródła informacji:
www.tvn24.pl
www.grodzisk.naszemiasto.pl
Fot. www.spzoz-grodzisk.pl
Dodaj komentarz