Żywa legenda Atletico

Atletico Madryt świetnie spisuje się w obecnym sezonie w Primera Division. W 15 spotkaniach podopieczni Diego Simeone zdobyli aż 37 punktów, dzięki czemu są wyżej w tabeli od lokalnego rywala – Realu. Zaskakująco dobrych wyników ekipy z Estadio Vicente Calderon nie byłoby, gdyby nie najlepszy zawodnik tego zespołu – Radamel Falcao. To kolejny fantastyczny napastnik grający w koszulce w biało-czerwone pasy.

Historia, o której będzie mowa w tym tekście, rozpoczęła się w 2001 roku. 17-letni wówczas Fernando Torres dołączył do składu pierwszej drużyny Atletico. Napastnik, który trafił do klubu w wieku 11 lat, uchodził za wielki talent. 27 maja 2001 zagrał po raz pierwszy w seniorskiej drużynie Atletico, dzięki czemu stał się najmłodszym debiutantem w historii klubu. Z Torresem w składzie, madrycka ekipa wywalczyła awans do Primera Division. Jego pozycja w drużynie stopniowo rosła, a w 2003 roku El Nino pobił kolejny rekord: mając 19 lat, zaczął występować z opaską na ramieniu, stając się tym samym najmłodszym kapitanem w historii klubu. Również w 2003 roku, dzięki dobrej postawie w meczach ligowych, Torres zadebiutował w pierwszej reprezentacji Hiszpanii. Rok później pojechał na EURO 2004 do Portugalii. Dwa lata później, już jako podstawowy zawodnik kadry, udał się na mundial do Niemiec.

O bramkostrzelnego Hiszpana coraz głośniej upominały się największe europejskie kluby, z Realem Madryt i Chelsea Londyn na czele. Władze Atletico pozostawały nieugięte, aż do lipca 2007. Wyścig po Fernando Torresa wygrał FC Liverpool, który za torreadora z Madrytu zapłacił 38 milionów euro. W wieku 23 lat, El Nino osiągnął status żywej legendy Atletico. Podczas pobytu na Estadio Vicente Calderon Torres strzelił 82 gole w 214 meczach.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*