Sport

Niemożliwe stało się faktem. Drużyna Biofarmu, ani przez chwilę nie odpuszczała, walczyła o każdą piłkę i konsekwentnie realizowała założenia taktyczne trenera Szurka. Takich emocjonujących spotkań z happy endem chcemy więcej.

To jej pierwszy wielkoszlemowy triumf. W finale tenisowego Australian Open pokonała (6:4, 3:6, 6:4) Serenę Wiliams.

Jutro o godzinie 15.45 w hali sportowej Politechniki Poznańskiej stajemy do kolejne potyczki w ramach rozgrywek 1 ligi koszykówki męskiej. Przeciwnikiem, niezwykle trudnym, będzie drużyna Max Elektro Sokół Łańcut, wicelider tabeli

Koszykarze Przemysława Szurka i Cezarego Kurzawskiego odnieśli bardzo cenne wyjazdowe zwycięstwo z dużo wyżej notowaną drużyną Spójni. Team Biofarmu do wygranej poprowadził świetnie dysponowany duet: Wieloch (20 pkt. 8/12 z gry) – Smorawiński (19 pkt. 8/12 z gry).

Nie ma czasu na odpoczynek, a tym bardziej na rozważania o tym, co się stało w ostatnim meczu, bowiem już w środę o godzinie 19 rozegrane zostanie kolejne spotkanie drugiej rundy rozgrywek 1 ligi koszykówki męskiej.

Opinia, że poziom emocji nie jest równoważny z poziomem sportowym znalazła dobitne potwierdzenie w sobotnim meczu 1 ligi koszykówki męskiej pomiędzy drużynami Biofarmu a Znicza. Denerwowała słaba skuteczność i duża liczba strat, ale emocji było za to co niemiara.

Po porażce w Krośnie, czas na rewanż. Jutro drużyna Biofarmu Basket Poznań zmierzy się w pojedynku 1-ligowym koszykówki męskiej z zespołem MKS Znicz Basket Pruszków.

Szczypiorniści polscy odnieśli kolejne, trzecie już zwycięstwo w Mistrzostwach Europy. W krakowskiej Tauron Arenie wygraliśmy z drużyną Francji 31:25. To pierwszy taki triumf nad Francuzami od 22 lat.

Reprezentacja Polski odniosła drugie zwycięstwo w grupie A Mistrzostw Europy w piłce ręcznej. Po piątkowym triumfie w meczu z Serbią (29:28), w niedzielę, w krakowskiej Hali Arena biało-czerwoni ograli Macedończyków 24:23 po niezwykle zaciętej walce.

Nie było niespodzianki w meczu 1 ligi koszykówki męskiej pomiędzy zespołem Miasto Szkła Krosno a Biofarmem Basket Poznań. Nie było i być nie mogło.