Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej Wydział Zamiejscowy w Poznaniu. 19 maja 2014, godz.16.40. Zgłosiłam się na wykład Łukasza Jakóbiaka w ramach Forum Transferu Wiedzy. Nie wiedziałam o nim za wiele (obejrzałam zaledwie kilka fragmentów jego wywiadów i to całkiem przypadkowo). Twórca internetowego talk-show „20m² Łukasza” miał zmotywować uczestników wykładu do osiągania swoich celów i działania, by osiągnąć sukces. Tak głosił plakat informujący o spotkaniu. Wahałam się, czy jest sens zasiąść na widowni. Jedyne, co myślałam, to: „pewnie zmarnuję wieczór na kolejne wysłuchiwanie gadki w stylu: uwierz w siebie, możesz osiągnąć wiele” etc.
Publika tłumnie się gromadziła, usiadłam w pierwszym rzędzie z czystej ciekawości czy spełnią się moje przypuszczenia. Nie wiedziałam jeszcze, jak bardzo się myliłam… Wykład był czymś, co… nie sposób opisać. Trzeba przeżyć! Każdy powinien tego wysłuchać! Z każdą minutą nastawiałam coraz bardziej uszu, otwierałam coraz szerzej oczy. Nie dowierzałam w to, co słyszę i widzę. Nie sądziłam też, że poczuję, jakbym sama była w sali (mimo że obecnych było około pół tysiąca osób!) i ktoś odgadywał moje myśli, wyprzedzał swoją opowieścią moje wątpliwości i obawy oraz skrywane lęki.
Nie zamierzam opowiadać w tym miejscu o treści wykładu, ponieważ skrzywdziłabym tych, którzy nie mieli okazji go wysłuchać, a których mam nadzieję zmotywuję, by sami zgłosili się na zajęcia z Łukaszem. Najogólniej – historia człowieka, który życiem swoim udowadnia, że nie ma rzeczy niemożliwych. Tak naprawdę możemy wszystko, ale sami tworzymy w naszej głowie bariery. Sami się ograniczamy. Kiedy myślałam, że nic mnie już nie zdziwi, z każdą minutą czułam (przepraszam z góry za niezbyt subtelne porównanie, ale oddające w pełni emocje), jak coraz bardziej „opada mi szczęka” ze zdumienia.
Jeśli miałabym najkrócej ocenić wykład i podsumować realizację celu, czyli zmotywowania mnie jako uczestnika, to powiem tylko tyle: poziom mojej motywacji przed – 1%, poziom motywacji po – 100%. Ot, taka refleksja na szybko, dwie godziny po najbardziej inspirującym wykładzie, w którym miałam przyjemność uczestniczyć. Polecam!
Dodaj komentarz