Warte uwagi i zachwytu

Ogród Botaniczny UAM serdecznie zaprasza na wystawę fotograficzną pt. „Grzyby – mistrzowskie rzeźby natury”. Wystawa została przygotowana przez Śląski Ogród Botaniczny razem z Polskim Towarzystwem Mykologicznym w ramach kampanii „Różnorodność – potęga życia”.

Autorami zdjęć są wybitni fotograficy przyrody: Bogusława Jankowska, Barbara Kudławiec, Aleksandra Radołowicz-Nieradzik, Marcin Karetta, Konrad Wiśniewski, Mirosław Wantoch-Rekowski, Tadeusz Bziuk, Romuald Cichos, Jarosław Szkodzik, Mateusz Walczak i Marek Siwulski. Wystawa będzie czynna do 2.12.2018.

„Grzyby są warte uwagi i zachwytu. Mało osób zdaje sobie sprawę z ich prawdziwej różnorodności. Grzybów, które są dostępne dla fotografów przyrody, bo ich wielkość przekracza milimetrów, jest na terenie Polski ponad cztery i pół tysiąca gatunków. Gdy dołączymy do nich różne formy mikroskopijne, liczba ta sięgnie nawet dziesięciu tysięcy. Wiele z nich ciągle pozostaje nierozpoznanych. Ciągle mamy realne szanse odkrywać taksony nowe dla nauki.

Borowiki, smardze i kustrzebki są przedstawicielami królestwa Fungi – grupy znacznie bardziej różnorodnej niż to, co możemy zobaczyć gołym okiem. Są grzyby, które zewnętrznie przypominają drobne zwierzęce pierwotniaki. Żyją w wodach, poruszając się sprawnie za pomocą długiej wici. Jedne są pasożytami, inne wspomagają rozkład martwej materii organicznej. Lądowe, mikroskopijnej wielkości i te większe możemy wyśledzić na każdym liściu leżącym w ściółce, na każdym źdźble trawy. Wyjątkowo bogate w grzyby są odchody roślinożerców, które dla owadów nierzadko stanowią miejsce żerowaania i przepoczwarzania.
To co interesuje grzybiarzy i fotografów przyrody to jednak dorodne okazy grzybów kapeluszowych – podstawczaki związane mykoryzową zależnością z konkretnymi drzewami. Mykoryza jest formą symbiozy między drzewem i grzybem.

Nie wszystkie grzyby kapeluszowe są jednak w taki sposób zależne od roślin. Smakowita czubajka kania wyrasta na przydrożach, cmentarzach, skrajach lasów. Natomiast na pniakach, kłodach i stojących drzewach rozpościerają się tzw. huby, które przyjmują często wyjątkowo malownicze formy. To właśnie kłody drewna są szczególną ostoją dla grzybów i mykolodzy apelują o ich pozostawianie w lesie, bowiem żywią i wspomagają dziesiątki innych organizmów. Tym samym biocenoza to dynamiczny związek flory, fauny i fungi.”

———————-
Autorka jest prezesem Polskiego Towarzystwa Mykologicznego.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*